Polska firma ubiera dzieci na świecie

Właściciel Coccodrillo sprzedaje odzież już na czterech kontynentach. Ale to najbliższe lata mają być przełomowe dla ekspansji zagranicznej firmy.

Publikacja: 19.01.2015 13:58

Tomasz Przybyła (z lewej), wiceprezes CDRL, i prezes Marek Dworczak podkreślają, że debiut na GPW uw

Tomasz Przybyła (z lewej), wiceprezes CDRL, i prezes Marek Dworczak podkreślają, że debiut na GPW uwiarygodnił ich firmę w oczach partnerów biznesowych

Foto: materiały prasowe

CDRL zajmuje się projektowaniem i sprzedażą odzieży dziecięcej pod marką Coccodrillo. Firma dynamicznie się rozwija i zarząd nie ma wątpliwości, że jest to cel także na kolejne lata.

– Chcemy utrzymać tempo budowy sieci sklepów w Polsce. W 2014 r. zwiększyliśmy ją o 27 salonów i chcemy, żeby w 2015 r. wynik był podobny. Nie zapominamy o rynkach zagranicznych. Będziemy się rozwijać tam, gdzie jesteśmy zadowoleni z biznesu i postawy naszych partnerów, przyglądamy się też nowym krajom. Jednak dziś za wcześnie na konkrety – mówi Marek Dworczak, prezes i jeden z dwóch głównych akcjonariuszy CDRL.

Ważny sklep internetowy

Obecnie firma ma w Polsce 79 sklepów własnych i 135 agencyjnych. Dodatkowo w Unii Europejskiej ma jeden sklep własny i 52 agencyjne oraz 72 placówki typu „shop in shop". To nie wszystko, bo poza Europą działają jeszcze 22 salony pod szyldem Coccodrillo, m.in. w Arabii Saudyjskiej, Chinach, Brazylii.

– Teraz bardzo ważne jest otwarcie nowego sklepu internetowego, co zresztą również było jednym z naszych celów emisyjnych przy niedawnym debiucie na GPW. Dzięki niemu będziemy mieć możliwość prowadzenia sprzedaży praktycznie w całej Europie i sprawnego uruchamiania kolejnych wersji językowych – dodaje Dworczak. Ten absolwent wydziału budownictwa Politechniki Poznańskiej stworzył CDRL razem z Tomaszem Przybyłą, który ukończył Akademię Medyczną w Poznaniu. Od początku lat 90. obaj zajmowali się sprzedażą ubrań dziecięcych, ale siły połączyli dopiero w 2003 r.

– O sukcesie firmy decyduje nie tylko doświadczenie kierującego nią zarządu. W znacznej mierze przyczynia się do niego także sam produkt – podkreślają. Co roku zespół projektantów przygotowuje dwie niezależne oferty, na które składa się łącznie kilkadziesiąt kolekcji. Podobnie jak w innych firmach odzieżowych, pierwsza grupa pomyślana jest zawsze na sezon jesienno- -zimowy, a druga na wiosenno- letni. Asortyment sklepów Coccodrillo uzupełniają produkty firm partnerskich, takie jak zabawki czy obuwie.

Menedżerowie podkreślają, że cały czas starają się trzymać koszty w ryzach. – Optymalizacja biznesowa, dzięki której mogliśmy znacząco poprawić wyniki finansowe, to proces ciągły. Cały czas pracujemy nad tym, aby mieć najlepszych dostawców, szukamy nowych rynków, najlepszych i najbardziej efektywnych źródeł materiałów. Tylko w ten sposób możemy poprawiać skuteczność naszego biznesu – dodają

Stabilny rozwój

CDRL stosowało różne źródła finansowania, w tym kredyty bankowe. – W 2011 r. wyemitowaliśmy obligacje o wartości ponad 9,5 mln zł, które były notowane na Catalyst. Dzięki Catalyst uczyliśmy się też rynku publicznego, jego działania, w tym także kontaktów z instytucjami finansowymi oraz obowiązków dotyczących spółki publicznej. To były cenne doświadczenia w kontekście późniejszej oferty publicznej i debiutu na GPW – mówi Tomasz Przybyła. Jesienią 2014 r. CDRL z oferty publicznej akcji pozyskało prawie 15 mln zł i zadebiutowało na warszawskiej giełdzie.

– Wejście na GPW wynikało z kilku przesłanek. Pozyskanie kapitału było oczywiście bardzo ważne. Firma rozwija się bardzo regularnie, ale dzięki środkom z giełdy możemy ten proces przyśpieszyć z korzyścią dla wszystkich akcjonariuszy. To jednak nie wszystko. Dzięki temu, że CDRL jest notowane i wycenione przez rynek, jesteśmy bardziej wiarygodni dla partnerów biznesowych, w tym banków. Odczuwamy tę różnicę i status spółki publicznej pomaga nam w biznesie – podkreśla Przybyła.

W 2014 r. CDRL miało ok. 159 mln zł przychodów i 10,9 mln zł zysku netto. W 2015 r. wartości te mają wzrosnąć odpowiednio do 176 mln zł i 11 mln zł.

Marcin Stebakow, dyrektor departamentu analiz w Domu Maklerskim BPS

Firmy mają dwie główne opcje finansowania: długiem albo kapitałem. W tym pierwszym wypadku chodzi o obligacje i kredyty bankowe, ale rozwiązanie to jest dostępne głównie dla firm, które nie są jeszcze mocno zadłużone. Obligacje i kredyty to podobne instrumenty, różniące się nieco formą spłaty, których atrakcyjność oprocentowania jest odmienna w zależności od kondycji firmy i jej zadłużenia, które obrazują wskaźniki finansowe takie jak dług netto wobec kapitałów własnych czy EBITDA. W przypadku finansowania kapitałem inwestor obejmuje udziały w firmie w zamian za wsparcie finansowe, chociaż tutaj wadą jest rozwodnienie udziałów dotychczasowych właścicieli. Jeśli dotyczy to spółki giełdowej, zdecydowanie lepiej postrzegana jest sytuacja, kiedy właściciele emitują nowe akcje, a nie sprzedają stare. Poza tym źródłem finansowania są też środki z UE, a dodatkową korzyścią – działalność w strefach ekonomicznych.

Słaby przyrost naturalny ryzykiem dla rynku

W 2014 r. wartość rynku odzieży i obuwia w Polsce wyniosła ponad 7 mld euro i według PMR do 2019 r. sięgnie 9 mld euro. Odzież dziecięca jest jednym z największych segmentów tego rynku. Według ankiet przeprowadzonych wśród przedsiębiorców branży odzieżowej w Polsce segmenty odzieży mające największe szanse na dalszy rozwój to odzież codzienna ze średniej półki (43 proc. wskazań), tania odzież dyskontowa (26 proc.), sportowa (19 proc.) i dziecięca (11 proc.). Kształtowanie się rynku odzieży i produktów dziecięcych uzależnione jest od wielkości przyrostu naturalnego, a w szczególności od liczby dzieci w wieku 0–14 lat. W razie wejścia cyklu demograficznego w fazę niżu istnieje ryzyko ograniczonego wzrostu lub spadku wartości tego rynku. Konkurentami Coccodrillo są takie firmy, jak Smyk, H&M, F&F, ReKids, Zara, 5-10-15, Wójcik.

CDRL zajmuje się projektowaniem i sprzedażą odzieży dziecięcej pod marką Coccodrillo. Firma dynamicznie się rozwija i zarząd nie ma wątpliwości, że jest to cel także na kolejne lata.

– Chcemy utrzymać tempo budowy sieci sklepów w Polsce. W 2014 r. zwiększyliśmy ją o 27 salonów i chcemy, żeby w 2015 r. wynik był podobny. Nie zapominamy o rynkach zagranicznych. Będziemy się rozwijać tam, gdzie jesteśmy zadowoleni z biznesu i postawy naszych partnerów, przyglądamy się też nowym krajom. Jednak dziś za wcześnie na konkrety – mówi Marek Dworczak, prezes i jeden z dwóch głównych akcjonariuszy CDRL.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne