Korekty zamiast zwolnienia

Sprzedając używany samochód, firma zapłaci od niego podatek od towarów i usług.

Publikacja: 30.03.2015 11:43

Firmy zarejestrowały ponad 1,2 mln aut i wiele z nich używanych jest ponad pięć lat

Firmy zarejestrowały ponad 1,2 mln aut i wiele z nich używanych jest ponad pięć lat

Foto: Fotorzepa/Robert Przybylski

Od 1 kwietnia 2014 roku dostawa samochodów osobowych i innych pojazdów samochodowych, objętych przy ich nabyciu ograniczonym prawem do odliczenia podatku VAT zawartego m.in. w fakturze, podlega opodatkowaniu podatkiem VAT na zasadach ogólnych. Stosowane dotychczas zwolnienie od podatku obowiązywało do 31 marca 2014 roku. Z dniem 1 kwietnia 2014 r. w wyniku nowelizacji rozporządzenia zwolnienie zostało uchylone i zastąpione systemem korekt. – Przepis dotyczy samochodów, w stosunku do których było stosowane ograniczenie w prawie do odliczenia VAT (60 proc. lub 50 proc.) – podkreśla Jerzy Martini z kancelarii doradców podatkowych Martini i wspólnicy.

Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że ustawa nowelizująca wprowadziła system korekt podatku naliczonego, który jest stosowany w sytuacji, gdy podatnik nabył pojazd samochodowy, zarówno gdy nabycie nastąpiło z pełnym odliczeniem podatku VAT, a następnie właściciel w okresie 60 miesięcy od nabycia zmienił jego przeznaczenie, a także w przypadku przeciwnym, tzn. podatnik nabył pojazd z 50-procentowym odliczeniem, a następnie w okresie 60 miesięcy zmienił przeznaczenie do użytku wyłącznie w działalności gospodarczej lub dokonał sprzedaży opodatkowanej.

W tym ostatnim przypadku nowela umożliwia podatnikowi zwiększenie podatku do odliczenia, ale w odpowiedniej proporcji do pozostałego okresu korekty. W przypadku sprzedaży samochodu, przy nabyciu którego przysługiwało odliczenie, jest równoznaczne ze zmianą jego wykorzystywania: z „mieszanego" na wykorzystywanie wyłącznie do działalności gospodarczej – przypomina fiskus. W konsekwencji przy sprzedaży takiego pojazdu podatnik będzie uprawniony do dokonania korekty nieodliczonego przy nabyciu tego pojazdu podatku naliczonego, w wysokości proporcjonalnej do pozostałego okresu korekty.

Podatnik nabył samochód osobowy 25 maja 2014 r., który służył zarówno do celów prywatnych, jak i do działalności gospodarczej opodatkowanej i zwolnionej. Dane wynikające z faktury: cena netto 100 000 zł, podatek VAT – 23 000 zł. Obroty z opodatkowanej działalności gospodarczej w obrotach z całej działalności gospodarczej za 2013 rok stanowiły 90% (proporcja zastosowana przy odliczeniu).

Podatek naliczony w tym przypadku wyniósł 11 500 zł (23 000 zł x 50%). W rozliczeniu za maj 2014 r. podatnik odliczył od podatku należnego 10 350 zł (11 500 x 90%).

Podatnik 12 marca 2015 roku sprzedał samochód i w rozliczeniu za marzec 2015 roku miał prawo podwyższyć kwotę podatku naliczonego do odliczenia o kwotę 10 465 zł.

Resort podkreśla, że korekcie podlegają tylko wydatki z tytułu nabycia, importu lub wytworzenia pojazdu. Wydatki związane z umową najmu, dzierżawy lub leasingu operacyjnego nie podlegają korekcie. Odliczanie tych wydatków odbywa się bowiem na bieżąco, a nie z góry.

Podsumowując: odsprzedaż w okresie korekty (pięć lat dla pojazdów o wartości początkowej przekraczającej 15 tys. zł) uprawnia do dokonania korekty proporcjonalnie do pozostałego okresu korekty. – Czyli np. jeśli sprzedam samochód, z którego odliczyłem 50 proc. po trzech latach, to przysługuje mi prawo do korekty podatku naliczonego (dokonanej w okresie rozliczeniowym, w którym nastąpiła sprzedaż) w wysokości 2/5 z 50 proc. nieodliczonego w przeszłości VAT – wylicza Martini.

Samochody o wartości początkowej do 15 tys. zł będą podlegały 12-miesięcznej korekcie. Z mechanizmu korekty mogą skorzystać także firmy, które sprzedają samochody zakupione przed 1 kwietnia 2014 roku.

Firma może uniknąć konieczności odprowadzania VAT, w tym celu musi najpierw przenieść samochód do majątku prywatnego. Taka czynność nie wymaga rozliczania VAT, jeżeli przedsiębiorca wcześniej go nie odliczył. Osoba fizyczna może samochód sprzedać bez konieczności wyliczania VAT.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

r.przybylski@rp.pl

>Maciej Zwiewka | departament finansowania i zarządzania flotą, Volkswagen Bank

Ze względu na optymalizację kosztów przedsiębiorstwa zmiana samochodu firmowego na nowy jest najkorzystniejsza po trzech, maksymalnie czterech latach od zakupu auta.

Składają się na to przede wszystkim czynniki ekonomiczne, w tym niskie nakłady na serwis pojazdu i najniższe koszty ubezpieczenia w ciągu pierwszych trzech lat.

Najważniejszym elementem przemawiającym za zmianą samochodu po tym okresie jest jednak wartość rezydualna auta. Według naszych analiz większość przedsiębiorców podczas pierwszych 36 miesięcy eksploatacji nie przekracza łącznego przebiegu 90 tys. km, co pozwala na uzyskanie stosunkowo wysokiej ceny przy odsprzedaży samochodu. Takie auta są poszukiwane na rynku pojazdów używanych.

Korzystanie z nowych modeli samochodów ma również pozytywny wpływ na wizerunek firmy. Taka flota nie tylko podkreśla stabilną pozycję rynkową przedsiębiorstwa, ale też kojarzy się klientom z rozwojem i sukcesem.

Pozostaje tylko pytanie, jak zmieniać samochody na nowe co trzy lata bez obciążania budżetu firmy, a raczej przeciwnie – generując oszczędności. Rozwiązaniem w przypadku flot jest wynajem długoterminowy, a dla mikroprzedsiębiorstw – leasing z wysoką wartością końcową.

Dobrym przykładem leasingu z wysoką wartością końcową jest Audi Perfect Lease, który już wywołał rewolucję w klasie aut premium. W tym programie przedsiębiorca wpłaca 10 proc. wartości nowego audi, używa go przez trzy lata, płacąc niskie miesięczne raty leasingowe, a następnie może się zdecydować na wykup auta lub po prostu zmienić je na nowe.

Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki
Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP
Biznes
Komputronik pozyskał inwestora. Kurs szybuje
Biznes
Jak obniżyć ceny mieszkań? Cła na nawozy i plan podatkowy Trumpa