Urząd Regulacji Energetyki na ostatni piątek wyznaczył firmie PGNiG Obrót Detaliczny termin złożenia nowego wniosku taryfowego na gaz. Domagał się obniżenia cennika, który pierwotnie miał obowiązywać przez cały ten rok. Spółka zależna od PGNiG odpowiedziała na wezwanie regulatora. Nie wiadomo jednak, jaką proponuje obniżkę taryfy i czy będzie ona satysfakcjonująca z punktu widzenia URE, który ją zatwierdza.

– Zgodnie z obowiązującymi standardami rynkowymi do czasu zakończenia postępowania spółka nie ujawnia treści wniosku. Ostateczną decyzję w tej sprawie ogłosi prezes URE – poinformował zespół prasowy PGNiG. Dodano, że niezależnie od prowadzonego przez URE postępowania PGNiG Obrót Detaliczny sukcesywnie wprowadza programy promocyjne dla swoich odbiorców.

W zgodnej opinii ekspertów koncern wyjątkowo dużo zarabia na sprzedaży błękitnego paliwa gospodarstwom domowym oraz małym i średnim firmom odbierającym do 25 mln m sześc. paliwa rocznie. Wszystko za sprawą wysokiej taryfy ustalonej dla nich na cały rok i systematycznie spadającym cenom surowca importowanego przez PGNiG z Rosji.

Informacje o wezwaniu do złożenia nowego wniosku taryfowego podane przez „Rzeczpospolitą" i „Parkiet" spowodowały, że w piątek akcje PGNiG należały do zdecydowanie najmocniej tracących na wartości walorów spośród zaliczanych do indeksu WIG20. – Wielu inwestorów najwyraźniej uznało, że nie ma obecnie przesłanek do realizacji ich optymistycznych założeń co do uzyskiwania przez grupę ponadprzeciętnych zysków na obrocie błękitnym paliwem – mówi Tomasz Kasowicz, analityk DM BZ WBK.