Zbrojeniówka chce do „Narwi”

Polska Grupa Zbrojeniowa czeka na zielone światło od rządu, aby przystąpić do gry o zamówienia na budowę tarczy powietrznej „Narew”.

Aktualizacja: 30.06.2015 08:36 Publikacja: 29.06.2015 22:00

Pocisk AMRAAM w ofercie norweskiego Kongsberga

Pocisk AMRAAM w ofercie norweskiego Kongsberga

Foto: Wikimedia

Dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej to nie tylko bój o udział w wartych 16 mld zł kluczowych inwestycjach modernizujących oręż przeciwlotniczy krótkiego zasięgu, ale także wyścig po technologie rakietowe, który brak rodzimej zbrojeniówce.

– To nasza ostatnia szansa, by wykorzystać ogromne pieniądze przeznaczane na zaawansowane systemy precyzyjnego uzbrojenia i dokonać w zbrojeniówce skoku technologicznego. Jeśli tę sposobność odpuścimy, pogrążymy się w marazmie na całe dekady – mówi Przemysław Kowalczuk, wiceszef biura obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej PIT- Radwar, warszawskiej spółki elektronicznej PGZ. Polska zbrojeniówka przekonuje, że jest w stanie zbudować i dostarczyć armii kluczowe elementy przeciwlotniczej tarczy – systemy: radarowe, łączności, dowodzenia i kierowania ogniem. Potrafiłaby także w krótkim czasie dostosować do potrzeb przejęte od zachodnich partnerów technologie rakietowe. Z analiz Polskiej Grupy Zbrojeniowej wynika, że spośród 42 kluczowych dla programu „Narew" technologii 29 już jest dostępnych w kraju.

Pozostało 83% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Biznes
Hubert Kamola został prezesem ZA Puławy
Biznes
Rosja kupiła już zachodnie części do samolotów bojowych za pół miliarda dolarów
Biznes
Pasjonaci marketingu internetowego po raz 22 spotkają się w Krakowie
Biznes
Legendarny szwajcarski nóż ma się zmienić. „Słuchamy naszych konsumentów”
Biznes
Węgrzy chcą przejąć litewskie nawozy. W tle oligarchowie, Gazprom i Orban