Polskie e-papierosy na ratunek pall mallom

British American Tobacco kupuje grupę Chic, lidera rynku papierosów elektronicznych w Europie. To sposób na pokonanie coraz głębszego kryzysu w branży.

Aktualizacja: 22.09.2015 20:57 Publikacja: 22.09.2015 13:24

Polskie e-papierosy na ratunek pall mallom

Foto: 123rf.com

Brytyjski gigant tytoniowy – nr 2 na naszym rynku – i polska firma podpisały już umowę warunkową. To, czy transakcja dojdzie do skutku, zależy teraz od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Ani British American Tobacco (BAT), ani Chic nie ujawniają wartości umowy. Ale nie będzie ona z pewnością mała. Chic z udziałami przekraczającymi 60 proc. jest liderem polskiego rynku e-papierosów, wartego według różnych szacunków od 1,4 do 1,5 mld zł.

Tradycyjne tracą

BAT skusiły sieć sklepów licząca ponad 800 punktów pod marką eSmoking World, znane marki, jak Mild i Volish, czy eSmoking Institute, czyli centrum badawczo-rozwojowe. Jednak kluczowa jest dla niego z pewnością fabryka płynów nikotynowych k. Ostrzeszowa, którą Chic otworzył w tym roku. Inwestycja kosztowała 20 mln zł i umożliwia podbój Europy.

– Grupa Chic jest liderem w swojej kategorii, a jej potencjał, w tym zdolności produkcyjne w zakresie płynów nikotynowych, daje nam możliwość szybkiego zwiększania skali biznesu na kluczowych rynkach w Europie – mówi Nicandro Durante, prezes BAT.

Jest o co walczyć. Firma badawcza Euromonitor International szacuje, że w 2014 r. europejski rynek elektronicznych papierosów wart był 2,4 mld euro. To równowartość ok. 10 mld zł. A popyt na tradycyjne papierosy kurczy się od dawna. Tylko w Polsce w 2014 r. ich sprzedaż zmalała o 10 proc.

To nie tylko efekt rosnących cen – będących następstwem podwyżek podatku akcyzowego w minionych latach i odpływu palaczy do szarej strefy – ale też mody na e-palenie.

– Jeżeli rynek, na którym działają firmy danej branży, zaczyna się kurczyć, to racjonalnym posunięciem jest poszukiwanie bardziej perspektywicznej działalności biznesowej – komentuje Grzegorz Byszewski, ekspert Pracodawców RP. – W branży tytoniowej mogą to być np. inwestycje w innowacyjne produkty czy też wejście na rynek papierosów, np. poprzez przejęcie istniejących marek.

Grzegorz Łaptaś, dyrektor w dziale doradztwa PwC, zwraca uwagę, że kupując grupę Chic, BAT zyska od razu pozycję lidera na dużym rynku, ze zbudowaną marką i dystrybucją. – Problematyczne będzie z pewnością dla niego zarządzanie modelem cenowym i dystrybucyjnym, w którym mamy do czynienia z urządzeniem, czyli dobrem trwałego użytku i wkładami nikotynowymi – mówi Łaptaś.

BAT ma już jednak doświadczenie w tej branży. W 2013 r. wprowadził w Wielkiej Brytanii własną markę e-papierosów Vype. Ponadto rocznie wydaje równowartość ponad 800 mln zł na badania i rozwój produktów tytoniowych i nikotynowych o mniejszej szkodliwości.

BAT nie jest jedyny. Philip Morris, lider polskiego rynku, przeznaczył na badania nad produktami nowej generacji 2 mld dol. Ich efektem jest urządzenie IQOS, w którym tytoń jest podgrzewany, a nie spalany. Wprowadził je na razie we Włoszech, Szwajcarii i Japonii.

W 2014 r. Fontem Ventures, spółka z grupy Imperial Tobacco, wprowadziła w Wielkiej Brytanii e-papierosy o nazwie Puritane. Natomiast koncern JTI kupił ostatnio akcje firmy Zandera, właściciela E-Lites.

Rynek ważny, ale...

Nie jest tajemnicą, że koncerny przyglądają się polskiemu rynkowi e-papierosów. Robią to, bo pod względem jego wartości wyprzedzają nas dziś tylko Wielka Brytania i Włochy – podaje Euromonitor International.

BAT (m.in. marki Pall Mall, Vogue, Lucky Strike) będzie jednak pierwszą firmą tytoniową, która na nim zadebiutuje. W branży pojawiają się głosy, że koncerny trzyma w cuglach niepewna polityka regulacyjna i podatkowa. Wprawdzie resort finansów zapowiadał, że nie zamierza obłożyć e-papierosów akcyzą, to nie wiadomo, co wydarzy się po wyborach. Jak już informowała „Rzeczpospolita", w UE zaczęła się dyskusja o ich opodatkowaniu.

Niepewność budzą także regulacje, którymi mają zostać objęte e-papierosy – część z nich wymusza nowa dyrektywa tytoniowa.

– Na trwale powiązała ona branżę papierosów elektronicznych z globalnym rynkiem wyrobów tytoniowych. Współpraca z BAT jest optymalnym scenariuszem dalszego stabilnego rozwoju naszej firmy w tych warunkach – mówi Dawid Urban, prezes grupy Chic. – Nasze cele i strategia pozostają niezmienne i będą realizowane przez dotychczasowy zarząd i kadrę zarządzającą.

Czy pozyskanie tak silnego partnera jakim jest BAT przez firmę, która już teraz ma dominującą pozycję w Polsce, może wpłynąć na brak zgody lub zastrzeżenia UOKiK?

- Posiadanie przez uczestników koncentracji wysokich udziałów rynkowych, na których prowadzą działalność samo w sobie nie stanowi przeszkody dla prezesa UOKiK w wydaniu zgody na dokonanie takiej koncentracji – mówi „Rzeczpospolitej" Marcin Paczewski, radcy prawny, szefa departamentu prawa konkurencji i antymonopolowego w Kancelarii Chałas i Wspólnicy. - Przeszkodą może być dopiero efekt planowanej koncentracji w postaci istotnego ograniczenia konkurencji na rynku, na którym działalność prowadzą obaj uczestnicy koncentracji - ich grupy kapitałowe - w szczególności przez powstanie lub umocnienie pozycji dominującej na rynku. W takiej sytuacji prezes UOKiK może wydać zgodę warunkową lub nawet zakazującą dokonania planowanej koncentracji – dodaje.

Brytyjski gigant tytoniowy – nr 2 na naszym rynku – i polska firma podpisały już umowę warunkową. To, czy transakcja dojdzie do skutku, zależy teraz od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Ani British American Tobacco (BAT), ani Chic nie ujawniają wartości umowy. Ale nie będzie ona z pewnością mała. Chic z udziałami przekraczającymi 60 proc. jest liderem polskiego rynku e-papierosów, wartego według różnych szacunków od 1,4 do 1,5 mld zł.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Biznes
„Nowy gaz” coraz mocniej uzależnia UE od Rosji. Mocne narzędzie szantażu
Biznes
„Rzeczpospolita” po raz drugi przyzna — Orły ESG
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO