GE dodał, że to porozumienie oznacza wsparcie dla zamówień na wielu rynkach zagranicznych, m.in. w Brazylii, Ghanie, Indiach, Indonezji i Mozambiku. Kilka dni temu największy w USA konglomerat przemysłu ciężkiego ostrzegł kolejny raz, że wyprowadzi ze Stanów produkcję przemysłową, bo nie ma dostępu do finansowania przez Bank Eksportowo-Importowy Ex-Im Bank, zawieszony od czerwca przez republikanów w Kongresie.
Nie wiadomo na razie, czy porozumienie z brytyjską agencją gwarancji eksportowych wpłynie na zmianę zdania przez konglomerat. Startuje on w przetargach na projekty energetyczne w wielu krajach, m.in. w Indonezji, na łączną sumę 11 mld dolarów i potrzebuje sfinansowania ich.
GE zapowiedział kilka dni temu przeniesienie produkcji dużych turbin gazowych i 400 miejsc pracy do Belfort we Francji w zamian za linię kredytową od agencji gwarantowania eksportu Coface. W razie wygrania przetargów zakłady GE w Greenville (Płd.Karolina), Schenectady (N.YJork) i Bangor (Maine) stracą tę sama liczbę etatów - podała rzeczniczka GE. Ponadto 100 pracowników przy końcowym montażu mniejszych turbin, pochodnych silników lotniczych zostanie przeniesionych w 2016 r. z Houston na Węgry i do Chin.
Teraz szef rady dyrektorów Jeff Immelt wymienił możliwość przeniesienia dalszych miejsc pracy z USA zagranicę, jeśli rząd nie zmieni postępowania wobec Ex-Im Banku.
Poruszenie na Kapitolu
Kolejne oświadczenia General Electric Boeinga uruchomiły sygnały alarmowe w Kongresie, który po długiej letniej przerwie usiłuje ustalić strategię wobec tego banku.