Aktualizacja: 19.10.2015 21:00 Publikacja: 19.10.2015 21:00
Bogumiła Ulanowska po utracie pracy nie chciała żyć na koszt państwa. Nie zawahała się, gdy na jej drodze pojawił się szukający podwykonawcy klient z zagranicy. Błyskawicznie założyła firmę, zdobyła sprzęt i uruchomiła produkcję. Tempo podejmowanych decyzji szybko przełożyło się na tempo rozwoju jej działalności materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
Otworzyłam firmę w 1992 roku i nie dlatego, że miałam cudowny pomysł lub było to moje marzenie. Po prostu straciłam pracę i wstyd mi było pójść po kuroniówkę. Miałam czteroletnie doświadczenie w zarządzaniu dużą spółdzielnią. Byłam chyba jednym z najmłodszych wiceprezesów w Polsce.
Zamrożone na terenie Wspólnoty gotówka i papiery wartościowe oligarchów objętych sankcjami oraz rosyjskich państ...
Telewizja Russia Today - propagandowa tuba rosyjskiego reżimu, dostała w minionym roku rekordową kwotę pieniędzy...
Już trzy czwarte firm w Unii osiągnęło w 2024 r. co najmniej podstawowy poziom wykorzystania technologii cyfrowy...
Upadłe Rafako i Hutę Częstochowa dotychczas łączył jeden, wspólny sposób ratowania poprzez udział spółek Skarbu...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Blisko połowa Polaków nie widzi swojej drogi zawodowej w prowadzeniu własnego biznesu, choć ponad 80 proc. uważa...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas