KNF zgodziła się w piątek, by General Electric Company poprzez holenderską spółkę HoldCo 77 B.V. i GE Money Bank Polska miał prawo do wykonywania do 66 proc. głosów na walnym zgromadzeniu BPH. To oznacza, że amerykański koncern GE odkupi od włoskiego UniCredit kontrolny pakiet akcji polskiego banku.
Według umowy, która została podpisana w sierpniu 2007 r., GE za prawie 66 proc. akcji BPH i 49,9 proc. akcji TFI BPH zapłaci 854,9 mln dol. Amerykanie kupią część BPH, która została po jego podziale (resztę wchłonęło Pekao). Do sfinalizowania transakcji ma dojść jeszcze w tym miesiącu.
GE będzie wówczas właścicielem dwóch banków w Polsce: BPH i GE Money. Amerykanie już zdecydowali, że połączą oba banki. Zanim do tego dojdzie, muszą znów dostać zgodę Komisji Nadzoru Finansowego. Skoro jednak nadzór nie miał nic przeciwko temu, by GE przejął kontrolę nad BPH, to nie powinien też sprzeciwiać się fuzji.
Według planów połączenie ma się zakończyć w pierwszej połowie przyszłego roku. Na koniec I kwartału tego roku GE Money Bank pod względem funduszy własnych zajmował w Polsce dziewiątą pozycję, a BPH 13. Po połączeniu będzie miał siódme miejsce. Celem GE jest przesunięcie się na piątą lokatę.
Zgodnie z umową prywatyzacyjną BPH jego nazwa musi zostać zachowana. GE rozważa więc wprowadzenie odrębnej marki dla banku. Zrobił tak na przykład Bank Handlowy, który posługuje się marką Citi Handlowy. Amerykanie są zobowiązani także do pozostawienia BPH na giełdzie.