Reklama

Straty banków mogą sięgnąć 4,1 bln dol.

Gorsze prognozy międzynarodowego funduszu walutowego. W odbudowie systemu finansowego ma pomóc współpraca rządów poszczególnych krajów

Publikacja: 22.04.2009 03:58

Dominique Strauss-Kahn, szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego twierdzi, że kryzys się pogłębia

Dominique Strauss-Kahn, szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego twierdzi, że kryzys się pogłębia

Foto: PAP/EPA

„Napięcia w globalnym systemie finansowym są coraz większe. Kryzys się pogłębia, obejmując gospodarstwa domowe, spółki i sektor bankowy zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się” – napisali eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego w najnowszym raporcie o światowej stabilności finansowej.

Potencjalną stratę amerykańskich banków od lata 2007 r. do 2010 r. eksperci funduszu oszacowali na 2,71 bln dolarów. To dwa razy więcej niż wskazywano w październiku ubiegłego roku. Z kolei jeszcze w styczniu fundusz przypuszczał, że amerykańskie instytucje finansowe mogły stracić 2,1 bln dolarów. O wiele niższe są szacunki dotyczące Europy, MFW podaje, że z tutejszych banków wyparowało 1,19 bln dolarów, z kolei z japońskich 0,15 bln dolarów.

– Do tej pory ujawniono 1,1 bln strat, pozostałe trzy jeszcze przed nami, ale banki mogą je długo ukrywać, bo zmieniono zasady rachunkowości w USA – wyjaśnia Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP. Jego zdaniem wyliczenia MFW mogą nie być ostateczne, ale dno strat powinno być już blisko. – W tej chwili kwota ta się zwiększa głównie ze względu na pogarszające się oczekiwania co do wzrostu PKB – uważa ekonomista.

Straty banków odbiją się na kondycji wszystkich instytucji finansowych. Wynika to z faktu, że spadła wartość aktywów, które stanowią gwarancję ich kredytów.

Według ekspertów MFW uruchomione przez rządy pakiety wspierające gospodarkę przyczyniają się do pojawienia się pierwszych oznak stabilizacji.

Reklama
Reklama

„W przezwyciężeniu skutków kryzysu i ugruntowaniu pierwszych oznak stabilizacji światowego systemu finansowego pomoże ściślejsza współpraca międzynarodowa” – czytamy w raporcie. MFW zaapelował też o inne środki, które pomogą szybko wrócić na ścieżkę wzrostu gospodarczego. Największym wyzwaniem jest przerwanie spirali dalszych spadków w systemie finansowym i gospodarce światowej. Fundusz twierdzi, iż działania, które mają na celu transformację globalnego systemu finansowego, są już gotowe.

Ekonomiści MFW nie są jednak optymistami w ocenie sytuacji. Ich zdaniem problemy z kredytami mogą się znacznie zaostrzyć, zwłaszcza w bankach europejskich, między innymi na skutek ich zaangażowania na europejskich rynkach wschodzących.

W ocenie MFW odbudowa funduszy sektora bankowego będzie wymagała w Stanach Zjednoczonych 275 mld dol., a w Europie – 600 mld dol.

„Napięcia w globalnym systemie finansowym są coraz większe. Kryzys się pogłębia, obejmując gospodarstwa domowe, spółki i sektor bankowy zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się” – napisali eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego w najnowszym raporcie o światowej stabilności finansowej.

Potencjalną stratę amerykańskich banków od lata 2007 r. do 2010 r. eksperci funduszu oszacowali na 2,71 bln dolarów. To dwa razy więcej niż wskazywano w październiku ubiegłego roku. Z kolei jeszcze w styczniu fundusz przypuszczał, że amerykańskie instytucje finansowe mogły stracić 2,1 bln dolarów. O wiele niższe są szacunki dotyczące Europy, MFW podaje, że z tutejszych banków wyparowało 1,19 bln dolarów, z kolei z japońskich 0,15 bln dolarów.

Reklama
Banki
mBank rzuca rękawicę konkurentom. Czy awansuje na wyższe pozycje?
Banki
Bank Anglii nie obniżył stóp. Mniej sprzedaży obligacji – rynek długu pod presją
Banki
PKO BP wchodzi na Litwę i do Szwecji. To nie koniec ekspansji banku
Banki
BOŚ stawia na szybki rozwój i zielone kredyty mimo wyższych podatków dla banków
Banki
Bank of America szykuje następców prezesa i podnosi płacę minimalną do 25 dolarów
Reklama
Reklama