Reklama

Koniec tajemnicy bankowej?

UBS kontra USA. Amerykanie żądają danych klientów. Szwajcarski bank coraz bliżej podjęcia precedensowej decyzji

Aktualizacja: 13.07.2009 02:04 Publikacja: 13.07.2009 02:00

Sprawa ciągnie się już od kilku miesięcy i dotychczas UBS konsekwentnie odmawiał ujawnienia jakichkolwiek danych swoich klientów, którzy dzięki posiadaniu kont w Szwajcarii ukryli swe dochody przed fiskusem. Chodzi o ok. 20 mld dol., które złożyło w banku ok. 52 tys. Amerykanów.

Teraz jednak wydaje się, że kompromis jest coraz bliższy i Szwajcarzy są skłonni do ustępstw. Wczoraj zarówno UBS, jak i rząd USA poprosiły federalny sąd, który miał się zająć sprawą, o więcej czasu na rozmowy. Kolejna rozprawa ma się odbyć 3 sierpnia. Strony odmówiły jakichkolwiek oficjalnych komentarzy, jednak kompromis wydaje się możliwy do osiągnięcia.

Wczoraj szwajcarski dziennik „Sonntag” podał nawet, że bank ugnie się pod naciskiem i ujawni dane klientów. Dalszym twardym oporem sporo bowiem ryzykuje – według nieoficjalnych informacji po przegraniu sprawie UBS będzie musiał zapłacić od 2,8 do nawet 4,6 mld dol. kary.

– Przesunięcie daty rozprawy wskazuje, że jest wola osiągnięcia porozumienia – mówi Michael Weinstein z amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości.

[wyimek]20 mld dol. tyle, szacunkowo, Amerykanie ukryli przed fiskusem na kontach w banku UBS[/wyimek]

Reklama
Reklama

Amerykanie w lutym pozwali największy szwajcarski bank po odmowie udzielenia informacji o klientach podejrzewanych o ukrywanie w Szwajcarii swoich dochodów, a przez to także podatków. Pozew został złożony, chociaż UBS, aby uniknąć sądowej batalii i procesu karnego, szybko się zgodził zapłacić 780 mln dol. – Głównym elementem konfliktu jest to, że nie możemy łamać międzynarodowych standardów ani prawa, co jest konieczne, aby spełnić te żądania – mówił kilka dni temu Oswald Gruebel, prezes UBS. Departament Sprawiedliwości dodatkowo oskarża bank, że w latach 2000 – 2007 jego pracownicy pomagali ukrywać miliardy dolarów i wyprowadzać je z USA przez fikcyjne spółki zarejestrowane w Hongkongu, Panamie i na brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Jednak bankierzy nieoficjalnie przyznawali, że determinacja rządu, aby zamknąć sprawę, jest teraz tak duża, iż może wyciągnąć przeciwko UBS najcięższe działa z zajęciem jego aktywów w USA włącznie.

Opór Szwajcarów ma też oczywiście podłoże finansowe – analitycy wyliczyli, że tylko konta prowadzone przez Amerykanów przynoszą UBS ok. 200 mln dol. rocznych przychodów. Dodatkowo szwajcarskie banki obawiają się, że ewentualne ustępstwa wobec USA staną się niebezpiecznym precedensem i będą musiały się zmagać z lawiną podobnych żądań ze strony innych państw. Brak osławionej anonimowości może również spowodować odpływ klientów ze szwajcarskich banków, które są jednym z filarów tamtejszej gospodarki.

Sprawa ciągnie się już od kilku miesięcy i dotychczas UBS konsekwentnie odmawiał ujawnienia jakichkolwiek danych swoich klientów, którzy dzięki posiadaniu kont w Szwajcarii ukryli swe dochody przed fiskusem. Chodzi o ok. 20 mld dol., które złożyło w banku ok. 52 tys. Amerykanów.

Teraz jednak wydaje się, że kompromis jest coraz bliższy i Szwajcarzy są skłonni do ustępstw. Wczoraj zarówno UBS, jak i rząd USA poprosiły federalny sąd, który miał się zająć sprawą, o więcej czasu na rozmowy. Kolejna rozprawa ma się odbyć 3 sierpnia. Strony odmówiły jakichkolwiek oficjalnych komentarzy, jednak kompromis wydaje się możliwy do osiągnięcia.

Reklama
Banki
mBank rzuca rękawicę konkurentom. Czy awansuje na wyższe pozycje?
Banki
Bank Anglii nie obniżył stóp. Mniej sprzedaży obligacji – rynek długu pod presją
Banki
PKO BP wchodzi na Litwę i do Szwecji. To nie koniec ekspansji banku
Banki
BOŚ stawia na szybki rozwój i zielone kredyty mimo wyższych podatków dla banków
Banki
Bank of America szykuje następców prezesa i podnosi płacę minimalną do 25 dolarów
Reklama
Reklama