Ministerstwo Skarbu Państwa szuka chętnych na mniejszościowy pakiet akcji PKO BP. Ruszyła przyspieszona budowa księgi popytu na 7,2 proc. akcji banku - dowiedziała się „Rz" ze źródeł zbliżonych do transakcji.
We wtorek na zamknięciu sesji za jedną akcję banku na warszawskiej giełdzie płacono 33,32 zł. Cały bank jest wyceniany na rynku na ok. 42 mld zł. Licząc po cenie z wczoraj, oferowany przez Skarb Państwa pakiet jest wart blisko 3 mld zł. Bank jest obecnie w ponad 51-proc. w rękach państwa. Niemal 41 proc. należy do MSP, a ponad 10 proc. to pakiet Banku Gospodarstwa Krajowego.
Jeszcze w połowie ubiegłego roku przedstawiciele Skarbu Państwa zapowiadali, że akcje banku zostaną zaoferowane szerszemu gronu inwestorów, czyli w formie wtórnej oferty publicznej. MSP wstrzymywało się jednak ze sprzedażą, czekając na poprawę warunków rynkowych. Niedawno minister Skarbu Państwa, Mikołaj Budzanowski, pytany o prywatyzację PKO BP i PZU poinformował, że sprzedaż pakietów akcji tych spółek nastąpi do końca 2013 roku. Zastrzegł przy tym, że ,może ona ruszyć w każdej chwili.
Od początku roku kurs akcji PKO BP zyskał ponad trzy procent. Czy to jest dobry moment na pozbycie się pakietu?
- Wydaje się, że najlepszy był w I kw. roku, kiedy koniunktura na giełdzie była lepsza, a sektor bankowy notował rekordowe wyniki. Tyle, że wtedy pojawiły się wątpliwości prawno-proceduralne, związane z możliwością przeprowadzenia tej transakcji w formule przyspieszonej książki popytu - mówi Marek Juraś, prezes Trigon TFI. Nie było jasne, czy transakcję można przeprowadzić bez przygotowania prospektu emisyjnego.