Urzędnicy Bundesbanku sprawdzają, czy Deutsche Bank ukrył w czasie kryzysu finansowego 12 mld dol. papierowych strat na instrumentach pochodnych, co pozwoliło mu uniknąć konieczności zwrócenia się po rządową pomoc. Rozpoczęli oni już przesłuchiwać byłych pracowników Deutsche Banku w Nowym Jorku (przy współpracy amerykańskiego regulatora). Deutsche Bank utrzymuje, że to sprawa sprzed dwóch i pół roku, która już została całkowicie wyjaśniona.
Pierwsze doniesienia o tej aferze pojawiły się w grudniu 2012 r. Trzech pracowników Deutsche Banku niezależnie od siebie poinformowało amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), o ukrywaniu strat przez ich pracodawcę. Deutsche Bank miał w nieprawidłowy sposób ująć w swoich księgach pozycje warte 130 mld dol. i zawyżyć wartość zabezpieczenia danego mu przez Berkshire Hathaway, firmę inwestycyjną miliardera Warrena Buffetta. Według Deutsche Banku jego pracownicy, którzy poinformowali amerykański nadzór o rzekomo ukrytych stratach, nie mieli wcześniej żadnego związku z operacjami finansowymi, które kwestionowali, a ich wiedza na ten temat pochodziła z drugiej ręki. Bank przyznaje, że w pełni współpracuje z SEC w dochodzeniu dotyczącym tej kwestii. Pracownicy Deutsche Banku, którzy złożyli w 2010 i 2011 r. doniesienia do SEC, nie są już w tym banku zatrudnieni. Jeden z nich, Eric Ben-Artzi, menedżer ds. ryzyka, został zwolniony trzy dni po poinformowaniu SEC o domniemanych nieprawidłowościach. Zaskarżył z tego powodu swojego dawnego pracodawcę do amerykańskiego Departamentu Pracy. Utrzymuje, że zwolnienie go było zemstą za to, że ujawnił proceder ukrywania strat. Matthew Simpson, trader, odszedł z Deutsche Banku po złożeniu skargi do SEC. Były pracodawca zapłacił mu 900 tys. dol. w ramach ugody dotyczącej okoliczności jego odejścia. Autor trzeciej skargi do amerykańskiego nadzoru (nieujawniający?swojego nazwiska) dobrowolnie odszedł z banku po jej złożeniu.
Wszyscy trzej autorzy skarg spędzili wiele godzin, składając zeznania w SEC. Przekazywali też nadzorowi wewnętrzne dokumenty Deutsche Banku mające świadczyć o manipulacjach. Oficjalnie żaden z nich nie wycofał się z zarzutów stawianych bankowi.