Nawet o 5,4 proc. drożały we wtorek akcje Getin Holdingu. W ten sposób inwestorzy zareagowali na lepsze od oczekiwanych wyniki wrocławskiej grupy.
O ile jednak polska część biznesu radzi sobie dobrze, a spółki zagraniczne nieźle, o tyle już bank ukraiński wciąż ponosi koszty zaostrzenia konfliktu na wschodzie Europy.
Od stycznia do września 2014 r. należący do Leszka Czarneckiego holding zarobił na czysto 179,7 mln zł, czyli o 7,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Tylko w III kwartale grupa zanotowała 106 mln zł zysku netto – o 67,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
– Duży wpływ na ten wynik ma przejęcie polskiej i rumuńskiej spółki leasingowej VB Leasing, które dołożyły do wyniku prawie 80 mln zł – tłumaczy Piotr Kaczmarek, prezes Getin Holdingu. – To ważne, że przejmowane podmioty od początku obecności w grupie generują zysk – dodaje.
Prezes Getinu zaznacza, że w III kwartale zwiększała się zarówno sprzedaż, jak i dochody odsetkowe oraz prowizyjne wszystkich spółek grup. I to nawet tych działających na wschodzie Europy.