Banki Łotwy zamykają konta Rosjan

Rządowa polityka Łotwy walki z praniem brudnych pieniędzy zmusza banki do zamykania kont cudzoziemskich osób i firm. Wśród nich najwięcej jest Rosjan.

Publikacja: 11.12.2016 12:59

Stowarzyszenie Banków Komercyjnych Łotwy podało, że od początku roku łotewskie banki zmniejszyły o 20 proc. poziom lokat tzw. nierezydentów - osób fizyczny i prawnych z obcymi paszportami. Wśród nich dominują Rosjanie i rosyjskie firmy, podała BBC.

Jest to efekt polityki Rygi - walki z praniem brudnych pieniędzy. Zgodnie z raportem ekspertów amerykańskich ani jeden bank łotewski obsługujący cudzoziemców, nie jest bezpieczny i wolny od podejrzanych operacji.

- To jest proces samooczyszczenia i nie można go wyjaśnić jedynie problemami gospodarki rosyjskiej - ocenił zamykanie kont Rosjan przez banki, przedstawiciel Stowarzyszenia Baiba Melnatse.

Łotewskie banki decyzją się na zamknięcie rachunków tych nierezydentów, którzy nie potrafią wyjaśnić pochodzenia lokowanych pieniędzy, albo wyjaśnienia nie są wiarygodne. Drugim powodem wykreślania z listy klientów jest pochodzenie (rejestracja firmy) w rajach podatkowych. Swedbank największy bank na rynku republik nadbałtyckich, wyjaśnił, że rozstał się z klientami z krajów „ z niskim poziomem opodatkowania".

- Swedbank podjął decyzję całkowitego zakończenia wykonywania usług finansowych dla klientów-nierezydentów, którzy stwarzają dla banku podwyższane ryzyko nielegalnego pochodzenia pieniędzy. Jest to ograniczona grupa firm - wyjaśniła przedstawicielka szwedzkiego banku Krystyna Jakubowska.

Podkreśla, że udział nierezydentów to mniej niż 1 proc. więc ich wykluczenie nie odbije się na wynikach banku. Inaczej sytuacja wygląda w drugim banku Łotwy - ABLV Bank. Tu obcokrajowcy i zagraniczne, przede wszystkim  rosyjskie, firmy stanowili na początku roku tak duży procent, że Łotewska Komisji ds Rynków Finansowych uznała bank za „nierezydencki". Bank sam pozbył się już 20 proc. z nich.

Eksperci z USA i OECD (Łotwa przystąpiła w czerwcu do organizacji) podkreślają nieprzejrzystość łotewskiej bankowości. W tym roku rząd Łotwy zmienił szefa nadzoru bankowego, ukarał kilka banków a jednemu odebrał licencję. Banki zgodziły się też na audyt amerykański. Wyniki ogłoszone w ostatnim tygodniu są niepokojące. Wśród 12 skontrolowanych nie ma ani jednego banku bez problemów z przejrzystością swoich aktywów. Sami Łotysze zarzucają Amerykanom chęć odebrania im klientów, tak by „pieniądze naszych wschodnich partnerów przechodziły nie przez Łotwę, ale inne kraje". Łotwa zajmuje w Unii pierwsze miejsce w procentowym udziale lokat nierezydentów, wyprzedzając nawet Cypr.

Banki z zagranicznymi pieniędzmi są jednym z filarów łotewskiej gospodarki. Ich bezpośredni efekt na gospodarkę Łotwy wynosi 1,27 proc. PKB. Dla porównania całe łotewskie rolnictwo daje 1,23 proc. PKB. Do tego banki płacą rocznie 662 mln euro podatków podczas kiedy rolnicy - 65 mln euro.

Stowarzyszenie Banków Komercyjnych Łotwy podało, że od początku roku łotewskie banki zmniejszyły o 20 proc. poziom lokat tzw. nierezydentów - osób fizyczny i prawnych z obcymi paszportami. Wśród nich dominują Rosjanie i rosyjskie firmy, podała BBC.

Jest to efekt polityki Rygi - walki z praniem brudnych pieniędzy. Zgodnie z raportem ekspertów amerykańskich ani jeden bank łotewski obsługujący cudzoziemców, nie jest bezpieczny i wolny od podejrzanych operacji.

Pozostało 82% artykułu
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań. Mocny początek roku
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę
Banki
Lepszy początek roku Deutsche Banku, gorszy BNP Paribas
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił