Oszuści coraz zuchwalej atakują posiadaczy kont bankowych

Przybywa prób kradzieży pieniędzy. Dominują metody socjotechniczne.

Aktualizacja: 21.09.2021 21:00 Publikacja: 21.09.2021 20:53

Oszuści coraz zuchwalej atakują posiadaczy kont bankowych

Foto: Adobe Stock

Schemat jest prosty: oszuści dzwonią do klienta banku i informują go, że właśnie padł ofiarą przestępstwa i ktoś włamał się na jego konto lub zaciągnął kredyt. Podają się za pracownika banku, Biura Informacji Kredytowej lub nawet policji.

Czytaj więcej

Oszuści coraz sprawniejsi. Z konta mogą zniknąć wszystkie pieniądze

Klientowi na ekranie smartfona wyświetla się nazwa którejś z tych instytucji, więc złodzieje zdobywają ich zaufanie. To możliwe dzięki „nakładce" ukrywającej prawdziwy numer, z jakiego jest wykonywane połączenie (mogła wcześniej zostać zainstalowana po kliknięciu w fałszywy link). Później oszuści nakłaniają klienta do transferu jego pieniędzy na rzekomo bezpieczne konto, które w rzeczywistości jest kontrolowane przez nich. To tylko jedna z metod.

– Mimo prowadzonych kampanii i działań edukacyjnych, których inicjatorami są, obok UKNF, podmioty rynku finansowego oraz NBP, Ministerstwo Finansów, policja czy UOKiK, obserwowana jest tendencja wzrostowa liczby takich oszustw. Ich ofiarami są konsumenci, niejednokrotnie tracący oszczędności całego życia – mówi Jacek Barszczewski z KNF.

Czytaj więcej

Oszuści z OLX grasują na Facebook Marketplace. Tak kradną

Dodaje, że w pułapki złodziei dają się złapać także osoby świadome zagrożeń. Główną metodą ataków są działania socjotechniczne.

– Odbywają się w czasie rzeczywistym, dostosowywane są przez przestępców do dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości – zaznacza Barszczewski.

Konrad Korczak, dyrektor dep. kontroli i zapobiegania przestępstwom finansowym w Santander Banku Polska, dodaje, że często przestępcy nakłaniają do instalacji programów udostępniania pulpitu (np. Anydesk), przez które przestępca podający się za pracownika działu bezpieczeństwa obserwuje działania klienta, a nawet – za zgodą klienta – przejmuje kontrolę nad pulpitem. – W przypadku przestępstw socjotechnicznych nie ma lepszego zabezpieczenia niż świadomy klient. Niezależnie od tego nieustannie rozbudowujemy systemy antyfraudowe, które monitorują działania postrzegane jako ryzykowne, co pozwala ratować środki klientów – dodaje Korczak.

Schemat jest prosty: oszuści dzwonią do klienta banku i informują go, że właśnie padł ofiarą przestępstwa i ktoś włamał się na jego konto lub zaciągnął kredyt. Podają się za pracownika banku, Biura Informacji Kredytowej lub nawet policji.

Klientowi na ekranie smartfona wyświetla się nazwa którejś z tych instytucji, więc złodzieje zdobywają ich zaufanie. To możliwe dzięki „nakładce" ukrywającej prawdziwy numer, z jakiego jest wykonywane połączenie (mogła wcześniej zostać zainstalowana po kliknięciu w fałszywy link). Później oszuści nakłaniają klienta do transferu jego pieniędzy na rzekomo bezpieczne konto, które w rzeczywistości jest kontrolowane przez nich. To tylko jedna z metod.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
EBC zażądał od dwóch wielkich banków, by wycofały się z Rosji. Ostatnie ostrzeżenie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Banki
Największy bank USA pozwał drugi bank Rosji. Groźba konfiskaty blisko 10 mld dolarów
Banki
Wakacje kredytowe mają zostać przedłużone. "Większość zagłosuje za tym pomysłem"
Banki
Kadrowa miotła dotarła do Banku Pekao. Kto zostanie prezesem?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą