Doradca na wagę złota

Pierwsza od lat walka banków z pośrednikami kredytowymi o sprzedawców. Rynek jest tak chłonny, że eksperci szacują, iż potrzeba w tym roku co najmniej 10 tys. nowych doradców

Aktualizacja: 06.05.2008 15:11 Publikacja: 06.05.2008 02:04

Doradca na wagę złota

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Dziś w sektorze bankowym pracuje prawie 170 tys. osób. Po raz pierwszy od lat liczba nowych pracowników w tej branży zwiększyła się bardzo gwałtownie. W ubiegłym roku przybyło około 10 tys. etatów. Zdecydowana większość to nowi sprzedawcy. Banki muszą się starać, żeby zatrzymać u siebie najlepszych doradców, bo o osoby, które znają produkty finansowe i na dodatek potrafią je sprzedawać, biją się również pośrednicy finansowi, firmy leasingowe, a także ubezpieczyciele.

– Zapotrzebowanie na dobrych doradców, którzy działają etycznie, jest ogromne – mówi Paweł Adamiak, członek zarządu Domu Kredytowego Notus (ma 220 doradców). – Dziś mógłbym zatrudnić kolejne 100 osób.

Koszty zatrudnienia pracowników są coraz wyższe. Poza wysokimi pensjami standardem stają się też bonusy dla pracowników w postaci zagranicznych wycieczek i premii.

– Miejsc pracy dla doradców jest znacznie więcej niż chętnych. Firmy walczą o sprzedawców poziomem wynagrodzenia, ale także tym, co jest potrzebne do pracy doradców. Oferują więc laptopy, komórki, niekiedy samochody – mówi Maciej Garwacki, prezes emFinanse.

Jego zdaniem już absolwenci uczelni ekonomicznych są poszukiwani przez instytucje finansowe jako „dobry materiał” na sprzedawców.

Z kolei Kazimierz Stańczak, dyrektor generalny Polbanku EFG, zapewnia swoim doradcom opiekę medyczną oraz wynegocjował dla nich zniżki w ponad 200 sklepach.

Walka instytucji finansowych o sprzedawców powoduje, że także ich zarobki są coraz lepsze. Stawki podstawowych wynagrodzeń doradców klienta w największych bankach wynoszą od 3 do 8 tys. zł brutto. Są zróżnicowane w poszczególnych bankach, uzależnione od regionu, w którym znajduje się oddział. Im bardziej konkurencyjny rynek pracy, tym wyższe stawki wynagrodzeń. Oczywiście najwyższe są w stolicy. Z informacji „Rz” wynika, że w ING Banku Śląskim średnie zarobki doradcy klienta detalicznego w Katowicach wynoszą 2,9 tys. zł brutto, a w Warszawie średnia to 3,6 tys. zł, ale doświadczony doradca ma nawet 5 tys. zł pensji podstawowej. Do tego dochodzą premie w wysokości około 20 proc. rocznych zarobków wypłacane kwartalnie. Duży udział w wynagrodzeniach mają właśnie bonusy uzależnione od wyników. Według informacji „Rz” w Pekao SA roczna premia doradcy klienta może sięgnąć 46 tys. zł, ale warunki, jakie trzeba spełnić, by ją uzyskać, są bardzo wyśrubowane.

Na wyższe zarobki mogą liczyć doradcy klientów korporacyjnych. W Warszawie wynoszą one nawet 7 – 8 tys. zł plus premia.

W firmach zajmujących się pośrednictwem finansowym doradcy mają pensje dwuskładnikowe – podstawową oraz drugą, uzależnioną od wartości sprzedanych produktów albo tylko opartą na prowizjach. Średnie wynagrodzenie brutto takich sprzedawców to 6 – 7 tys. zł. Najlepsi doradcy mogą zarabiać nawet 15 – 20 tys.

Z planów przedstawionych przez banki wynika, że w tym roku powstanie 1,4 tys. placówek. Zakładając, że w każdej z nich zostanie zatrudnionych 6 pracowników zajmujących się obsługą klienta, można oszacować, że łączna liczba doradców wzrośnie o 10 tys. osób (nie wliczając w to branży pośrednictwa finansowego). O zapotrzebowaniu świadczy również fakt, że jedna czwarta ogłoszeń portali rekrutacyjnych dotyczy właśnie ofert pracy na stanowisku doradcy klienta w instytucjach finansowych.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorkie.wieclaw@rp.pl

Dziś w sektorze bankowym pracuje prawie 170 tys. osób. Po raz pierwszy od lat liczba nowych pracowników w tej branży zwiększyła się bardzo gwałtownie. W ubiegłym roku przybyło około 10 tys. etatów. Zdecydowana większość to nowi sprzedawcy. Banki muszą się starać, żeby zatrzymać u siebie najlepszych doradców, bo o osoby, które znają produkty finansowe i na dodatek potrafią je sprzedawać, biją się również pośrednicy finansowi, firmy leasingowe, a także ubezpieczyciele.

Pozostało 85% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano