Przybywa bankowców

W tym roku zatrudnienie zwiększy się o kolejne kilka tysięcy osób. Najbardziej poszukiwanymi przez instytucje finansowe pracownikami są doświadczeni sprzedawcy produktów i absolwenci wyższych uczelni ekonomicznych

Publikacja: 02.06.2008 06:13

Przybywa bankowców

Foto: Rzeczpospolita

Przez pierwsze trzy miesiące tego roku zatrudnienie w bankach zwiększyło się o trzy tysiące osób. Tempo przyrostu liczby pracowników w bankach zmniejszy się w kolejnych kwartałach, ale największe instytucje finansowe na koniec grudnia tego roku na pewno będą zatrudniały o kilka tysięcy osób więcej niż w marcu. – Banki cały czas rozbudowują swoje sieci. Potrzebują ludzi do pracy w oddziałach. Z tego względu zwiększa się także zatrudnienie w centralach, ale w znacznie mniejszym stopniu – tłumaczy Janusz Krawczyk, członek zarządu Banku Zachodniego WBK.

Na początku 2009 r. bankowe sieci sprzedaży będą sporo większe. Millennium według planów ma mieć 490 oddziałów na koniec roku, co oznacza, że od marca otworzy ponad 60 nowych.

Oddziały otwiera też BZ WBK i ten bank może się zbliżyć w tym roku do 500 placówek (teraz ma ponad 430). Bank BPH, któremu po podziale zostało 200 placówek, chce w tym roku otworzyć 40 – 50 nowych oddziałów własnych i już odbudowuje sieć partnerską.

BZ WBK przez 12 miesięcy, licząc od końca marca 2007 r. do końca pierwszego kwartału 2008 r., zwiększył liczbę pracowników o 1270. Dla porównania: ponad 1200 osób pracuje łącznie w Banku Gospodarstwa Krajowego, który pod względem wysokości funduszy własnych jest 14. bankiem w kraju.

– W ubiegłym roku otworzyliśmy kilkadziesiąt nowych placówek, w pierwszym półroczu tego roku przybędzie ich 28. W każdej z nich pracuje od kilku do kilkunastu osób – tłumaczy Janusz Krawczyk.

807 nowych pracowników przyjął przez ostatnie 12 miesięcy Euro Bank, Lukas Bank o siedmiu mniej, a w GE Money Bank przybyło 778 osób. Pracowników szukały także nowe banki: Allianz i Alior.

O 34 proc. przez ostatnie cztery kwartały zwiększyło się zatrudnienie w Nordea Banku. – Przyjmowaliśmy głównie nowych sprzedawców produktów dla klientów indywidualnych oraz dla małych i średnich firm – mówi Włodzimierz Kiciński, prezes Nordea Banku.

Bankowcy przyznają, że starają się podebrać dobrych pracowników konkurencji. Jednak ich starania nie zawsze kończą się sukcesem. Dobrzy sprzedawcy czy kierownicy oddziałów wiedzą, jak duży jest popyt na rynku pracy, i wysoko cenią swoje usługi. Ci, co ich rekrutują, twierdzą, że przesadzają z wymaganiami.

Dlatego też nie każdy bank zgadza się na górowane warunki finansowe. – Osoba pozyskiwana z rynku jest droższa i zwykle trzeba na nią poczekać, bo ma jakiś okres wypowiedzenia – wyjaśnia Janusz Krawczyk.

Rozwiązaniem dla instytucji, które rozbudowują swoje sieci sprzedaży, są absolwenci wyższych uczelni. – Jesteśmy otwarci na młodych ludzi, którzy chcą się uczyć – mówi Włodzimierz Kiciński.

Banki nie płacą im przesadnie, ale starają się inwestować w ich rozwój.Kolejnym rozwiązaniem dla banków są wewnętrzne awanse. Często dzieje się tak, że szefem nowej placówki jest osoba, która była dobrym sprzedawcą w innym oddziale. – Taki model bardzo dobrze się u nas sprawdza – twierdzi prezes Nordea.

Walka instytucji finansowych o sprzedawców powoduje, że ich zarobki są coraz lepsze. Stawki wynagrodzeń podstawowych najlepszych doradców klienta w największych bankach wynoszą od 3 do 8 tys. zł brutto. Są zróżnicowane w poszczególnych bankach, uzależnione od regionu, w którym znajduje się oddział.

Im bardziej konkurencyjny rynek pracy, tym wyższe stawki wynagrodzeń, oczywiście najwyższe są w stolicy. Niektóre banki przyznają sprzedawcom jeszcze prowizję za wykonanie planu lub jego przekroczenie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

e.wieclaw@rp.pl

Przez pierwsze trzy miesiące tego roku zatrudnienie w bankach zwiększyło się o trzy tysiące osób. Tempo przyrostu liczby pracowników w bankach zmniejszy się w kolejnych kwartałach, ale największe instytucje finansowe na koniec grudnia tego roku na pewno będą zatrudniały o kilka tysięcy osób więcej niż w marcu. – Banki cały czas rozbudowują swoje sieci. Potrzebują ludzi do pracy w oddziałach. Z tego względu zwiększa się także zatrudnienie w centralach, ale w znacznie mniejszym stopniu – tłumaczy Janusz Krawczyk, członek zarządu Banku Zachodniego WBK.

Pozostało 83% artykułu
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia