Ułatwić życie bankom

Problemy rynku bankowego. Działania banku centralnego nie są wystarczające dla szerszego udzielania kredytów przez instytucje finansowe

Publikacja: 01.04.2009 04:38

Banki wolą kupować od NBP 7-dniowe bony pieniężne lub lokować w NBP nadwyżki niż przeznaczyć je na w

Banki wolą kupować od NBP 7-dniowe bony pieniężne lub lokować w NBP nadwyżki niż przeznaczyć je na większą akcję kredytową. Gdy NBP wprowadził limit sprzedaży bonów, depozyty od banków wzrosły.

Foto: Rzeczpospolita

Od maja Narodowy Bank Polski w ramach tzw. „Pakietu zaufania” wprowadzi nowe operacje, które mają poprawić sytuację (zwiększyć zaufanie i płynność) na rynku międzybankowym. Bank centralny zwiększy też listę zabezpieczeń, które wykorzystuje przy tego rodzaju transakcjach.

NBP oprócz tzw. operacji repo na trzy miesiące zaoferuje je na sześć miesięcy. Transakcje te polegają na zakupie przez bank centralny od banków komercyjnych papierów wartościowych z jednoczesną umową odsprzedaży tych papierów tym samym bankom w terminie uzgodnionym w umowie. Celem tych transakcji jest zwiększenie płynności na rynku.

W przypadku walut obcych NBP planuje wprowadzenie dodatkowych operacji zasilających w euro oraz w dolara (z terminem jednego miesiąca).

Lista zabezpieczeń przyjmowanych przez bank centralny w operacjach repo zostanie od maja uzupełniona o inne niż skarbowe papiery wartościowe zdeponowane w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych. Są to np. obligacje komunalne, listy zastawne. NBP będzie akceptował w tych operacjach polskie rządowe papiery denominowane w euro. Kolejna zmiana polega na rozpoczęciu akceptowania w transakcjach repo papierów wartościowych z kuponem zapadającym w trakcie trwania operacji, co do tej pory eliminowało część zabezpieczeń.

Co na te propozycje bankowcy? Są zadowoleni, że poprawiła się komunikacja z NBP oraz że prezes Sławomir Skrzypek stara się im pomóc i zaoferować nowe instrumenty. Uważają, że transakcje repo na sześć miesięcy to bardzo dobry pomysł.

Ale nie rozumieją tylko jednego – dlaczego NBP nie zaoferował instrumentu, na którym bankowcom najbardziej zależało. – Intencją przedstawicieli naszej branży jest to, żeby NBP pożyczał nam waluty pod zastaw papierów denominowanych w walutach – mówi Maciej Słomka z Pekao SA. – Tego najbardziej nam trzeba – dodaje.

Tymczasem bank centralny umożliwi wykorzystanie polskich obligacji skarbowych denominowanych w euro, ale tylko jako zastaw przy pożyczce naszej waluty. – Dostęp do złotego nie jest problemem. Sektorowi potrzeba walut, a szczególnie franków szwajcarskich. Nie jest tajemnicą, że franki oferowane przez NBP są dziś bardzo drogie – mówi szef departamentu skarbu w jednym z banków.

Prezes NBP Sławomir Skrzypek nie chciał wczoraj mówić o możliwościach zasilania rynku we franki. Stwierdził jedynie, że trwają negocjacje ze szwajcarskim bankiem centralnym. Zdaniem bankowców lista zabezpieczeń akceptowanych przez NBP powinna być jeszcze dłuższa. – Bank centralny musi brać pod uwagę także niepubliczne papiery, których jest znacznie więcej niż publicznych, oraz dać możliwość zastawiania portfeli kredytowych – mówi jeden z bankowców.

Przedstawiciele banków twierdzą, że NBP należy pochwalić za aktywność, ale nie oczekiwać, że nowe instrumenty zmienią radykalnie sytuację na rynku bankowym. Oferowanie kolejnych transakcji repo przez NBP nie zachęci banków ani do udzielania większej ilości kredytów, ani do większego zaufania sobie nawzajem, ale z pewnością ułatwi im życie.

[ramka][srodtytul]Czas na ruch ze strony banków[/srodtytul]

„Pakiet zaufania” – to specjalny program dla banków przygotowany przez NBP i Związek Banków Polskich. Jego pierwsza odsłona miała miejsce w połowie października ubiegłego roku. Wówczas bank centralny zaprezentował 12 różnych instrumentów finansowych, które miałyby poprawić płynność na rynku i zwiększyć zaufanie między bankami. Z płynnością w złotych – jak twierdzą sami bankowcy – większych problemów już nie ma. Mówią oni, że narzucone regulacje nie zmienią ich wzajemnego stosunku i że teraz czas na ruch z ich strony. Jednocześnie uważają, że kolejne instrumenty, jak np. obniżenie stopy rezerwy obowiązkowej, mogą poprawić sytuację na rynku międzybankowym.[/ramka]

Od maja Narodowy Bank Polski w ramach tzw. „Pakietu zaufania” wprowadzi nowe operacje, które mają poprawić sytuację (zwiększyć zaufanie i płynność) na rynku międzybankowym. Bank centralny zwiększy też listę zabezpieczeń, które wykorzystuje przy tego rodzaju transakcjach.

NBP oprócz tzw. operacji repo na trzy miesiące zaoferuje je na sześć miesięcy. Transakcje te polegają na zakupie przez bank centralny od banków komercyjnych papierów wartościowych z jednoczesną umową odsprzedaży tych papierów tym samym bankom w terminie uzgodnionym w umowie. Celem tych transakcji jest zwiększenie płynności na rynku.

Pozostało 84% artykułu
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni
Banki
Bank centralny Rosji wspomaga wojnę Putina
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
Click to Pay podbija polski rynek - Mastercard rozszerza nowy standard płatności kartą w internecie