Reklama
Rozwiń
Reklama

ING pozbywa się swoich spółek

Holenderska grupa chce pozyskać ze sprzedaży 6–8 mld euro. Wyprzedaż ominie spółki ING działające w Polsce, a także te w Rumunii i w Turcji

Publikacja: 10.04.2009 02:26

Pracownicy ING zrzeszeni w związku Setca - BBTK protestują w Brukseli

Pracownicy ING zrzeszeni w związku Setca - BBTK protestują w Brukseli

Foto: AFP

Jan Hommen, szef ING, ogłosił wczoraj plan sprzedaży dziesięciu – 15 spółek, za które grupa może dostać 6 – 8 mld euro.

Holendrzy zdecydowali jednak, że podstawą ich bankowego biznesu będzie działalność w krajach Beneluksu, a także w Polsce, Rumunii i Turcji.

Jeśli chodzi o ubezpieczenia, to ING chce się skoncentrować na państwach Beneluksu, ale też na Europie Środkowej, Ameryce Łacińskiej, Azji i Stanach Zjednoczonych. Piony bankowości i ubezpieczeń mają być prowadzone oddzielnie, ale pod „parasolem” grupy ING.

Holendrzy będą rozwijać bank internetowy ING Direct, ale rezygnują z bankowości detalicznej na Ukrainie. Zapowiedzieli przegląd firm sprzedających polisy na życie w Chinach i Japonii. Pozbędą się natomiast części ubezpieczeniowego biznesu w Stanach Zjednoczonych.

W październiku ubiegłego roku ING sprzedał za 600 mln dolarów swoją tajwańską firmę ubezpieczeń na życie. W lutym dostał 1,4 mld euro za 70-proc. pakiet akcji w firmie ubezpieczeniowej ING Canada. Kiedy Holendrzy sfinalizowali transakcję w Kanadzie, analitycy zaczęli mówić, że ING sprzeda także akcje brazylijskiego towarzystwa Sul America.

Reklama
Reklama

– Podoba mi się to, co pokazali – powiedział Christian Vondenbusch zarządzający w Robeco Asset Management. – Powrót do podstawowego biznesu, redukcja ryzyka oraz wzmocnienie kapitałów to więcej niż oczekiwałem.

Zdaniem Toma Mullera, analityka z banku Theodoor Gilissen, działania ING w krótkim terminie spowodują spadek zysku na akcję oraz obniżą ryzyko działania grupy. Dzięki tym decyzjom instytucja będzie mogła pozyskane pieniądze przeznaczyć na bardziej zyskowne biznesy, co w długim okresie poprawi wynik ING.

Wczoraj po południu kurs akcji holenderskiej grupy zwiększył się o ponad 18 proc.

ING jako jeden z pierwszych europejskich banków poprosił rząd o pomoc i dostał w październiku 2008 r. 10 mld euro. Już wtedy analitycy zastanawiali się, czy to wsparcie wystarczy i czy grupa nie będzie musiała sprzedać części aktywów. W styczniu zarząd ING poinformował, że zamierza w tym roku obniżyć koszty grupy o 1 mld euro, m.in. poprzez redukcję zatrudnienia. Pracę w ING straci 7 tys. z 130 tys. pracowników.

– Wyniki w pierwszym kwartale tego roku są znacznie lepsze niż w czwartym kwartale zeszłego roku – powiedział wczoraj Jan Hommen. W ostatnim kwartale 2008 r. strata ING przekroczyła 3,7 mld euro.

Jan Hommen, szef ING, ogłosił wczoraj plan sprzedaży dziesięciu – 15 spółek, za które grupa może dostać 6 – 8 mld euro.

Holendrzy zdecydowali jednak, że podstawą ich bankowego biznesu będzie działalność w krajach Beneluksu, a także w Polsce, Rumunii i Turcji.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Banki
Wyniki BNP Paribas bez fajerwerków. Kursy w dół
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Banki
PKO BP bije rekord zysków. I szykuje sojusz z Allegro.
Banki
NBP: banki zarabiają coraz więcej. Od początku roku to już 36 mld zł
Banki
Dlaczego banki chętnie wchodzą w fintechowe sojusze?
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Banki
ING Bank Śląski z dużym zyskiem i rekordem w hipotekach
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama