W odpowiedzi na ostatnie zawirowania na światowych rynkach w Polsce spadły, choć w różnym stopniu, zarówno popyt na kredyty, jak i ich podaż. W 2009 r. wartość kredytów udzielonych sektorowi przedsiębiorstw zmniejszyła się o 4,4 proc. (z 222,6 mld zł na koniec 2008 r. do 212,7 mld zł na koniec 2009 r.). Największy spadek wystąpił w obszarze kredytów na działalność bieżącą (o 10,5 proc.), a w przypadku kredytów inwestycyjnych oraz na finansowanie nieruchomości odnotowano nieznaczny wzrost (odpowiednio o 0,9 i 2,8 proc.). Należy jednocześnie zauważyć, że zachowanie dodatniej dynamiki kredytów inwestycyjnych i na finansowanie nieruchomości wynikało prawdopodobnie z uruchamiania kolejnych transz w ramach kredytów przyznanych wcześniej.
W wyniku tych tendencji zmianie uległa struktura portfeli kredytowych banków. W 2009 r. udział kredytów dla firm w portfelu kredytowym banków obniżył się do 33,9 proc. (w porównaniu z 37,5 proc. w 2008 r.).
Od II półrocza 2008 r. do III kwartału 2009 r. (włącznie) banki wyraźnie zaostrzały warunki przyznawania kredytów. Zaostrzanie polityki kredytowej wiązało się z podnoszeniem marż oraz poziomu wymaganych zabezpieczeń, a także obniżaniem maksymalnych limitów kredytów. O ile pod koniec 2009 r. i na początku 2010 r. banki rozluźniły niektóre warunki udzielania kredytów, to nadal pozostawiły marże na wysokim poziomie. Dodatkowo zaostrzeniu uległy warunki w zakresie marż pobieranych od kredytów o podwyższonym ryzyku. Jednocześnie banki złagodziły warunki odniesione do kredytów walutowych oferowanych firmom, a jak wiadomo, ten rodzaj kredytów obarczony jest dodatkowym rodzajem ryzyka – zmiany kursu walutowego.
Pomimo utrzymywania wysokiego poziomu marż kredytowych, w 2009 r. banki odnotowały spadek wyniku odsetkowego o 5,2 proc. (z 30,1 mld zł do 28,5 mld zł). To m.in. konsekwencja szybszego wzrostu depozytów niż kredytów oraz tzw. wojny depozytowej, która spowodowała silny spadek rozpiętości w oprocentowaniu kredytów i depozytów.
Przyczyny ograniczania akcji kredytowej dotyczą m.in. sfery ekonomicznej i ocierają się o czynniki psychologiczne. Za jedną z najważniejszych przyczyn zaostrzenia polityki kredytowej banki uznają niepewne perspektywy rozwoju sytuacji gospodarczej, w tym niektórych branż. Wśród najbardziej ryzykownych branż banki wymieniają: przemysł papierniczy, metalowy, meblarski, poligraficzny, włókienniczy oraz budownictwo, logistykę, transport lądowy i rurociągowy, a także sektor energetyczny. Jednocześnie w IV kwartale 2009 r. najczęściej wniosek o kredyt składały firmy z sekcji górnictwo i kopalnictwo oraz budownictwo, a najrzadziej z branży transportowej. Firmy górnicze oraz handlowe najrzadziej otrzymywały przy tym pozytywną decyzję kredytową, podczas gdy firmy z branży budowlanej, energetycznej oraz transportowej należały do kategorii przedsiębiorstw, których wnioski kredytowe akceptowano najczęściej. Świadczy to o pewnej niespójności między decyzjami kredytowymi a ocenami stopnia ryzyka funkcjonowania w poszczególnych branżach.