Poziom stóp banku centralnego ulega zmianie w związku z sytuacją sektora bankowego, sytuacją gospodarczą kraju oraz zmianami międzynarodowej sytuacji ekonomicznej.
Trzy pierwsze stopy procentowe: depozytowa, referencyjna i lombardowa stanowią wyznaczany przez bank centralny korytarz wahań dla krótkoterminowych stóp rynku międzybankowego. W połączeniu z systemem uśrednionej rezerwy obowiązkowej pozwalają bankowi centralnemu kontrolować poziom krótkoterminowych stóp.
[srodtytul]Prawidłowe decyzje[/srodtytul]
Decyzje o poziomie stóp procentowych podejmują określone w aktach prawnych organy banku centralnego. Mogą mieć one charakter kolegialny, ale też mogą być one jednoosobowe. W Polsce na początku lat 90. organem tym był prezes Narodowego Banku Polskiego. W chwili obecnej decyzje podejmuje organ kolegialny – Rada Polityki Pieniężnej, w skład której wchodzi dziesięć osób – prezes NBP oraz po trzy osoby wybrane przez Sejm, Senat i prezydenta.
Kolegialność organów podejmujących kluczowe decyzje jest coraz powszechniejsza działają one w USA (Federalny Komitet Otwartego Rynku – FOMC), Wielkiej Brytanii (Rada/Komitet Polityki Pieniężnej – MPC). W przypadku strefy euro decyzje o poziomie stóp procentowych podejmuje Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego. Kolegialność decyzji wykluczyć ma przede wszystkim ryzyko podejmowania decyzji opartych na przekonaniach czy poglądach pojedynczych osób, co dla tak istotnego parametru gospodarczego, jakim jest stopa procentowa, nie jest bez znaczenia. Ogranicza się w związku z tym ryzyko podjęcia błędnej, ale bardzo brzemiennej w skutki decyzji. Nie należy jednak zapominać, że osoby tworzące te ciała odnoszą się do tych samych statystyk i prognoz, dodatkowo ciążyć na nich może osobowość ich przewodniczącego, tak jak miało to miejsce w przypadku dwóch poprzednich szefów Fedu (i jednocześnie FOMC) Paula Volckera i Alana Greenspana.
Podejmując decyzję każdy z takich organów kieruje się dwoma grupami informacji. Są to możliwie najbardziej bieżące informacje statystyczne dotyczące poziomu cen (jako ogólnego agregatu np. inflacji, inflacji bazowej, ale też często cen w poszczególnych segmentach – np. w USA ceny nieruchomości), popytu detalicznego, inwestycji, zamówień w gospodarce i wszystkich innych informacji pozwalających określić poziom koniunktury gospodarczej. Drugą grupą informacji są prognozy zmian tych wielkości w perspektywie terminowej (najczęściej sześcio- i 12-miesięcznej). Ponieważ decyzje w sprawie stóp procentowych dotyczą tego, „co będzie”, najważniejsze są informacje (prognozy), jak sytuacja gospodarcza może się kształtować w przyszłości. Szczególnym wymiarem tej informacji jest tzw. perspektywa zmiany poziomu stóp, która coraz częściej jest integralną częścią komunikatów publikowanych po posiedzeniach organów kolegialnych. Służy ona pokazaniu, jak bank centralny ocenia zmiany, jakie nastąpią w gospodarce i przygotowaniu na nie podmiotów w niej funkcjonujących – „budowaniu oczekiwań”. Bardzo często dzięki temu podmioty same dostosowują się do oczekiwanych zmian w otoczeniu i nie wymaga to stosowania narzędzi polityki pieniężnej przez bank centralny nadając jego polityce jeszcze jedną ważną cechę, jaką jest stabilność. Innymi słowy nie tylko decyzje banku centralnego w odniesieniu do poziomu stóp procentowych, ale towarzyszące im informacje i oceny tworzą drogę komunikacji tej instytucji z uczestnikami rynku i podmiotami gospodarczymi, które, jak powiedziano już wcześniej, podejmując decyzje biznesowe nie powinny być przez bank centralny zaskakiwane.
Stopy procentowe to narzędzie bardzo istotne i mające bardzo duży wpływ na podmioty gospodarcze. Należy jednak pamiętać, że:
? nie zawsze można je efektywnie stosować,
? służą jedynie do stymulowania zachowań podmiotów gospodarczych w skali makro.
Niestety, nie zawsze banki centralne mogą efektywnie wpływać na zachowania podmiotów gospodarczych. Mogą one sygnały płynące z banku centralnego ignorować.
Dzieje się tak w dwóch przypadkach. W przypadku wysokiej inflacji i wysokich stóp procentowych działania banku centralnego są bardzo utrudnione i podmioty gospodarcze nie reagują na niewielkie zamiany stóp procentowych.
Podobna sytuacja jest w przypadku bardzo niskich stóp procentowych i zbliżonej do nich inflacji. Również poza tymi „ekstremalnymi” sytuacjami możliwe jest ignorowanie decyzji banku centralnego przez podmioty gospodarcze (gdy pomimo wzrostu stóp procentowych banku centralnego stopy rynkowe spadają).
Oznacza to, że oczekiwania rynku i podmiotów gospodarczych są inne (niezależnie od możliwych racjonalnych ocen) i w konsekwencji wpływa to negatywnie na komunikację między tymi podmiotami i efektywność prowadzonej przez bank centralny polityki pieniężnej.
Jak już wcześniej wspomniano stopy procentowe są narzędziem makroekonomicznym. Służą więc do stymulowania zachowań w skali makro. Wykorzystując te narzędzia bank może wpływać na podaż pieniądza, podaż i popyt na kredyt, ogólny poziom koniunktury. Może wpływać na pobudzanie koniunktury w czasach trudnych i hamowanie nadmiernego wzrostu w okresie bardzo dobrej koniunktury. Nie może jednak wpływać na decyzje pojedynczych uczestników rynku i decydentów (często bowiem na ich decyzje większy wpływ mają inne przesłanki), nie można za jej pomocą prowadzić selektywnej polityki gospodarczej podnosząc koniunkturę w jednej, a ograniczając w innej branży. Dla przykładu trudno oczekiwać, by tylko podniesienie stopy procentowej obniżyło popyt na kredyty w jednej grupie produktowej (np. kredyty hipoteczne), a w innym podniosło (kredyty w kartach kredytowych). Stosowanie wyłącznie tego narzędzia w przypadkach potrzeby prowadzenia polityki selektywnej (np. ograniczenia wzrostu cen nieruchomości) prowadzić będzie nieuchronnie do ograniczenia koniunktury w całej gospodarce.
Kolejnym istotnym ograniczeniem jest problem opóźnienia w reakcji gospodarki na impulsy tego typu. W zależności od jej elastyczności reakcja ta może być szybsza lub wolniejsza, ale nigdy nie będzie natychmiastowa (może z wyjątkiem rynków finansowych). Stąd stosując to narzędzie należy przed kolejnymi decyzjami skonsumować skutki poprzednich.
Zdroworozsądkowe podejście do polityki pieniężnej, w tym w szczególności do zmian stóp procentowych, jest szczególnie ważne w okresie spowolnienia w gospodarce. W okresie kryzysowym stopy procentowe, a dokładniej niski ich poziom sprzyja poprawie koniunktury.
Dla podmiotów gospodarczych wiąże się z tym jeszcze jeden problem. Jaki będzie ich poziom po wyjściu z kryzysu, kiedy nieuchronna podwyżka nastąpi i jaką będzie miała skalę. Przyzwyczajone w warunkach kryzysu przedsiębiorstwa będą chętnie korzystały z kredytu, ale może to mieć bardzo nieprzyjemne skutki po podniesieniu stóp procentowych.
Znamiennym przykładem może tu być General Motors, który w okresie, gdy poziom stóp procentowych był bardzo niski mocno się zadłużył, a gdy stopy procentowe podniesiono, nie był w stanie zapracować na obsługę długu.
Wspomniane powyżej przykłady pokazują, jak ważnym dla gospodarki narzędziem w rękach banku centralnego pozostaje stopa procentowa. Wiedza, kiedy i co przekazują w swoich komunikatach banki centralne, w tym Narodowy Bank Polski, pomaga każdemu z nas kupującemu na kredyt samochód, mieszkanie, przedsiębiorcy inwestującemu w nową fabrykę i inwestorom budującym strategie inwestycyjne w podjęciu prawidłowych decyzji o terminie oraz sposobie finansowania zakupów i inwestycji. Dzięki temu będą one bezpieczniejsze, a więc i ekonomicznie efektywniejsze.