Raiffeisen i Polbank po planowanym połączeniu stanie się szóstym bankiem komercyjnym na rynku polskim pod względem wielkości aktywów i czwartym pod względem wartości udzielonych kredytów. Będzie obsługiwał ponad milion klientów.
Niewykluczone, że polski nadzór będzie naciskał na to, by austriaccy właściciela Raiffeisena wprowadzili polski bank do publicznego obrotu. – Wszystkie banki z pierwszej dziesiątki są notowane na warszawskiej giełdzie. Każda grupa, która chce rozdawać karty w polskiej bankowości, powinna poważnie rozważyć debiut na GPW – mówi Łukasz Dajnowicz z Komisji Nadzoru Finansowego.
Połączony bank będzie miał ponad 450 placówek i będzie zatrudniał 6 tys. pracowników.
Raiffeisen obsługuje głównie przedsiębiorstwa i zamożnych klientów. Z kolei Polbank, który działa jako oddział greckiego Eurobanku EFG, koncentruje się na zbieraniu depozytów i udzielaniu kredytów klientom indywidualnym.
– To będzie duży gracz, z którym konkurenci będą się musieli liczyć – uważa Michał Sobolewski, analityk IDM. Raiffeisen za 70 proc. udziałów w Polbanku zapłaci 490 milionów euro. Później, w drugim etapie, Eurobank EFG i austriacki Raiffeisen wniosą swoje udziały w Polbanku do Raiffeisen Bank Polska.