Reklama

Fundusze private equity rozwiązaniem dla sektora bankowego

Mariusz Grendowicz były prezes BRE Banku

Publikacja: 09.11.2011 01:36

Fundusze private equity rozwiązaniem dla sektora bankowego

Foto: Archiwum

Rz:Czy w polskim sektorze bankowym powinno dojść do zmniejszenia udziału inwestorów zagranicznych w związku z kłopotami europejskich banków, które są spółkami matkami polskich instytucji?

Mariusz grendowicz: Wszystko wskazuje na to, że sytuacja zarówno europejskiego, jak i amerykańskiego sektora bankowego w najbliższych latach będzie nadal pełna wyzwań.

Przynależność do europejskich grup bankowych nie będzie zatem w tym czasie czynnikiem stabilizującym. W efekcie podobnie jak w latach 2008 i 2009 możemy mieć sytuację, w której polskie banki o wysokim współczynniku wypłacalności oraz doskonałej płynności ograniczą działalność kredytową wskutek wyzwań stojących przed ich inwestorami zagranicznymi.

W najbliższych miesiącach banki europejskie będą zobowiązane podwyższyć poziom współczynnika wypłacalności. Mogą jednak napotkać problemy z pozyskaniem kapitałów z rynku i bardzo realna stanie się wtedy opcja dokapitalizowania ze źródeł publicznych. Ta jednak obwarowana będzie szeregiem ograniczeń, w tym dotyczących zarobków menedżerów, dlatego większość banków zrobi wszystko, by uniknąć pomocy publicznej. Istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że będą poszukiwać alternatywnych scenariuszy dojścia do wymaganego współczynnika wypłacalności, na przykład przez obniżanie aktywów ważonych ryzykiem, czyli ograniczanie akcji kredytowej.

W ramach postępującej centralizacji dużych grup bankowych negatywnym efektem może być także przeniesienie rozwoju produktowego i innowacyjności za granicę. Dlatego jeśli okoliczności pozwolą na przywrócenie decyzyjności na szczebel krajowy, na pewno będzie to z korzyścią dla polskiego sektora bankowego.

Reklama
Reklama

Jakie są realne możliwości, żeby decyzje dotyczące polskich banków zapadały w kraju? Zwiększenie udziału polskich inwestorów?

Nie jestem zwolennikiem rozwiązań nacjonalizacyjnych ani pseudonacjonalizacyjnych, a wręcz twierdzę, że w świecie, w którym wszystkie kraje walczą o zwiększenie napływu inwestycji bezpośrednich, absurdalne byłoby wykupywanie udziałów od dużych inwestorów zagranicznych z niewielkich zasobów kapitałów krajowych.

Jakie jest więc racjonalne i realne rozwiązanie?

Alternatywą mogłoby być wejście zupełnie innej grupy inwestorów, a mianowicie funduszy private equity, które, jak pokazały przykłady Japonii i Korei, ale też innych krajów, aktywnie i z dużym sukcesem uczestniczyły w przekształceniach własnościowych w sektorach bankowych.

Jednak do tej pory nadzór finansowy niechętnie patrzył na tę grupę inwestorów. Czy obecna sytuacja może zmienić to nastawienie?

Do tej pory, słusznie zresztą, nadzór stał na stanowisku, że inwestor portfelowy w przeciwieństwie do inwestora strategicznego nie daje gwarancji stabilnego zarządzania bankami. Jednak dziś można się pokusić o stwierdzenie – przynajmniej w odniesieniu do amerykańskich i europejskich grup bankowych – że jest odwrotnie.

Reklama
Reklama

Patrząc na obecną sytuację, wydaje się, że fundusze private equity, które dysponują sporymi kwotami, mogą być bardziej stabilnym partnerem niż europejskie grupy bankowe, które przez najbliższych kilka lat borykać się będą z kłopotami finansowymi

Ale fundusze private equity wchodzą w inwestycje na stosunkowo krótki okres. Czy to nie jest ryzyko, że będą chciały maksymalizować zyski tylko w określonym, dość krótkim czasie?

W takim przypadku nadzór mógłby wyznaczyć minimalny okres inwestycji, np. pięć lat, a następnie fundusze mogłyby wyjść z tych inwestycji poprzez giełdę. W takim scenariuszu bez angażowania dużego polskiego kapitału mielibyśmy przywróconą decyzyjność na szczeblu krajowym, a więc tempo akcji kredytowej zależałoby od sytuacji na rynku krajowym, a nie od kłopotów w innych krajach.

Banki
Czy Donald Trump chce trzymać Jerome'a Powella w niepewności?
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Reklama
Reklama