Polskie spółki córki lepsze od ich właścicieli

Polskie instytucje są często wyceniane wyżej niż ich zagraniczni właściciele, a niektóre także mają wyższe ratingi

Publikacja: 26.07.2012 02:37

Polskie spółki córki lepsze od ich właścicieli

Foto: Bloomberg

Gdy w połowie lipca agencja ratingowa Moody's obcięła oceny wiarygodności kredytowej kilkunastu włoskich banków, aby dostosować je do oceny wiarygodności rządu w Rzymie, w którego obligacje one inwestują, przyznała, że kondycja poszczególnych instytucji nie jest jednakowa. Zauważyła, że wsparciem dla UniCreditu jest jego działalność w krajach o lepszej koniunkturze.

Jednym z takich państw jest Polska, gdzie włoski gigant kontroluje Pekao. To ilustruje, że polskie spółki córki w coraz większym stopniu są filarami zachodnich instytucji, które przeżywają kłopoty na rodzimych rynkach.

Kryzysowe zmiany

Pekao ma dziś w Moody's wyższą ocenę wiarygodności kredytowej niż UniCredit. Bezpieczeństwo długoterminowych depozytów w lokalnej walucie w tych instytucjach wynosi odpowiednio A2 i Baa2 (to szósty i dziewiąty stopień na 21-stopniowej skali). Spośród dużych polskich instytucji kontrolowanych przez zachodni kapitał w takiej sytuacji jest też BZ WBK, należący do hiszpańskiego Santandera i Millennium (portugalski BCP). Przed kryzysem wszystkie polskie banki miały gorsze oceny wiarygodności kredytowej niż ich spółki matki, nawet jeśli były one wyższe niż obecnie.

Rating Pekao w Moody's ma jednak tzw. negatywną perspektywę, co w praktyce oznacza, że może zostać obniżony.

Ocenami wiarygodności kredytowej rządzi wiele reguł, które np. wiążą ratingi spółek córek i ich właścicieli. Ostatnio nawet wiceprzewodniczący KNF Wojciech Kwaśniak upomniał agencje ratingowe, że w zbyt małym stopniu uwzględniają fakt, że sytuacja polskich banków jest nieporównywalnie lepsza od ich spółek matek.

Istnieje także szereg innych wskaźników, które pozwalają ocenić wiarygodność banków niezależnie od takich niuansów.

Rynkowa wartość (w przeliczeniu na euro) banku Millennium już od października ub. r. przekracza rynkową wycenę portugalskiego BCP. Wprawdzie to jedyny taki przypadek wśród sześciu dużych polskich banków kontrolowanych przez zachodni kapitał (oprócz Pekao, BZ WBK i Millennium to jeszcze BRE Bank, ING Bank Śląski i Bank Handlowy), ale pozostałe po prostu należą do większych grup. Różnica w kapitalizacji wyraźnie jednak zmalała. Giełdowa wartość sześciu polskich spółek córek stopniała od początku 2008 r. średnio o 30,5 proc., a ich macierzystych instytucji średnio o 65,2 proc.

Korzystne perspektywy

Inwestorzy oceniają, że polskie banki są dziś średnio warte o 50 proc. więcej, niż wynosi ich wartość księgowa. Ich właściciele są zaś wyceniani średnio o 67 proc. poniżej wartości księgowej. Różnica istniała też przed kryzysem, bo w wycenach banków z rynków wschodzących uwzględnione są m.in. dobre perspektywy ich rozwoju. Nie była jednak tak duża. Pod koniec 2006 r. wyceny sześciu polskich banków przekraczały ich wartość księgową średnio o 236 proc., a ich spółek matek o 99 proc.

Przykładowo Pekao jest wyceniane na 1,6 wartości księgowej, a Unicredit na 0,3. W 2006 r. było to odpowiednio 4,26 i 1,79. Dla BRE Banku dziś ten wskaźnik wynosi 1,4, dla jej spółki matki Commerzbanku 0,3, a cztery lata temu było to 3,9 i 1,3.

– Polskie banki mają lepsze perspektywy wzrostu, wyższy zwrot na kapitale, a jednocześnie są wystawione tylko na ryzyko makro, natomiast nie mają w swoich bilansach instrumentów pochodnych, obligacji greckich czy hiszpańskich, a przy tym są dobrze skapitalizowane – tłumaczy Dariusz Górski, analityk DM BZ WBK.

Polski sektor bankowy przeszedł przez kryzys bez większych problemów, a ubiegły rok pod względem wyników był rekordowy i zysk sektora bankowego wyniósł 15,7 mld zł. W tym roku może być trochę gorszy.

Konieczne nowe bezpieczniki

Polski system bankowy jest też jednym z nielicznych w Europie, który ma mocny fundusz gwarancyjny stworzony ze składek banków (ok. 9 mld zł), a trwają prace nad powołaniem w ramach BFG dodatkowego funduszu stabilizacyjnego. Resort finansów pracuje bowiem nad nowym projektem nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym wprowadzającej tzw. podatek bankowy – poinformował wiceminister finansów Maciej Grabowski (może wejść w życie od 2013 r.).

Tymczasem w Europie dopiero powstał pomysł, by w ramach projektu stworzenia unii bankowej stworzyć system gwarancji depozytów oraz fundusz restrukturyzacyjny.

Dziś w Warszawie przedstawiciele Banku Światowego przedstawią raport dotyczący najnowszych propozycji Komisji Europejskiej wskazanych w projekcie dyrektywy dotyczącej stworzenia ram prawnych dla działań naprawczych oraz uporządkowanej likwidacji instytucji kredytowych i firm inwestycyjnych.

Gdy w połowie lipca agencja ratingowa Moody's obcięła oceny wiarygodności kredytowej kilkunastu włoskich banków, aby dostosować je do oceny wiarygodności rządu w Rzymie, w którego obligacje one inwestują, przyznała, że kondycja poszczególnych instytucji nie jest jednakowa. Zauważyła, że wsparciem dla UniCreditu jest jego działalność w krajach o lepszej koniunkturze.

Jednym z takich państw jest Polska, gdzie włoski gigant kontroluje Pekao. To ilustruje, że polskie spółki córki w coraz większym stopniu są filarami zachodnich instytucji, które przeżywają kłopoty na rodzimych rynkach.

Pozostało 86% artykułu
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę