Reklama

Odchudzające się banki zagrażają europejskiej gospodarce

Jeśli europejscy liderzy nie przyspieszą reform, w tym budowy unii bankowej, Europę może czekać załamanie kredytowe, ostrzega MFW

Publikacja: 11.10.2012 01:04

Odchudzające się banki zagrażają europejskiej gospodarce

Foto: Bloomberg

– Nie możemy pozwolić, aby poprawa warunków na rynkach doprowadziła do złudnego poczucia bezpieczeństwa – powiedział Jose Vinals, dyrektor Departamentu Rynków Pieniężnych i Kapitałowych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, komentując najnowszy raport instytucji o stabilności finansowej na świecie. MFW ostrzega w nim, że zaufanie inwestorów do systemu finansowego jest bardzo kruche i może się w każdej chwili załamać.

Fundusz szczególnie niepokoi się sytuacją europejskiego sektora bankowego. Wskutek odpływu kapitału (m.in. depozytów) z południa strefy euro do państw z jej rdzenia lub innych obszarów walutowych banki mają narastające kłopoty z pozyskiwaniem kapitału. To, w połączeniu z pogarszającą się koniunkturą na świecie, zmusza instytucje finansowe do wyzbywania się aktywów (tzw. delewarowania), w tym ograniczania podaży kredytu.

Z symulacji MFW wynika, że w skrajnym przypadku 58 największych europejskich banków (PKO BP jest w tym rankingu dopiero 104.) do końca 2013 r. będzie musiało odchudzić aktywa o 4,5 bln dol., czyli ok. 12 proc. Dla porównania, w ciągu roku do końca czerwca instytucje te wyzbyły się aktywów wartych 600 mld dol., przy czym dotyczyło to zwłaszcza banków brytyjskich, które nie korzystały z długoterminowych pożyczek z Europejskiego Banku Centralnego. Dwie aukcje takich pożyczek, z listopada i lutego, wyraźnie zahamowały spadek aktywów w strefie euro, ale nie uratowały regionu przed recesją.

Nowa fala delewarowania dotyczyłaby zwłaszcza instytucji z południa eurolandu, odejmując od tempa wzrostu PKB nawet 4 pkt proc. Tymczasem i bez tego Grecję, Hiszpanię, Portugalię i Włochy czeka zapewne w przyszłym roku kontynuacja tegorocznej recesji.

– Europejskie banki z pewnością potrzebują delewarowania – ocenia Michael Seufert, analityk z Norddeutsche Landesbank. Dodaje, że proces ten nie może przebiegać zbyt szybko.

Reklama
Reklama

W kwietniowej edycji raportu o stabilności finansowej MFW przewidywał, że największe europejskie banki w najgorszym wypadku będą musiały zmniejszyć aktywa o 3,8 bln dol. W podstawowym scenariuszu zakładał, że aktywa spadną do końca 2013 r. o 2,6 bln dol. Dziś sądzi, że będzie to 2,8 bln dol. Fundusz zmienił szacunki, bo efekty długoterminowych pożyczek EBC dla banków zaczęły wygasać, a unijni liderzy zwlekają z decyzjami, które mogłyby trwale przywrócić zaufanie rynków do eurolandu.

Waszyngtońska instytucja zaleca Unii m.in. przyspieszenie prac nad unią bankową. Otworzyłaby ona bowiem drogę do wspieranie banków bezpośrednio przez unijne fundusze pomocowe, EFSF i ESM, zrywając powiązania między kondycją banków a kondycją finansów rządów.

– Nie możemy pozwolić, aby poprawa warunków na rynkach doprowadziła do złudnego poczucia bezpieczeństwa – powiedział Jose Vinals, dyrektor Departamentu Rynków Pieniężnych i Kapitałowych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, komentując najnowszy raport instytucji o stabilności finansowej na świecie. MFW ostrzega w nim, że zaufanie inwestorów do systemu finansowego jest bardzo kruche i może się w każdej chwili załamać.

Fundusz szczególnie niepokoi się sytuacją europejskiego sektora bankowego. Wskutek odpływu kapitału (m.in. depozytów) z południa strefy euro do państw z jej rdzenia lub innych obszarów walutowych banki mają narastające kłopoty z pozyskiwaniem kapitału. To, w połączeniu z pogarszającą się koniunkturą na świecie, zmusza instytucje finansowe do wyzbywania się aktywów (tzw. delewarowania), w tym ograniczania podaży kredytu.

Reklama
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Reklama
Reklama