Niektórzy przedstawiciele tego gremium obawiają się, że mogą powtórzyć się wydarzenia z przeszłości, kiedy bank centralny Kraju Kwitnącej Wiśni zdecydował się na taką interwencję, ale nie przyniosła ona oczekiwanych rezultatów.
Inwestorzy zastanawiają się, czy na najbliższym posiedzeniu zarządu Banku Japonii dyskutowana będzie kwestia wydłużenia terminu spłaty pożyczek udzielonych przez bank centralny bankom komercyjnym i czy departament rynków finansowych BoJ otrzyma polecenie, by wydłużył ten termin z jednego roku do dwóch lat. Zwolennicy wydłużenia terminu spłaty pożyczek udzielonych przez bank centralny argumentują, że dzięki temu uda się zmniejszyć zmienność cen obligacji skarbowych.
Jednym z głównych wyzwań przed jakimi stoi Bank Japonii jest przekonanie inwestorów, biznes i gospodarstwa domowe, że bezprecedensowy monetarny pakiet stymulacyjny rządu Shinzo Abe będzie wystarczający by zakończyć trwającą przez 15 lat deflację, czyli spadek cen. Spadek cen akcji i obligacji w minionym miesiącu może podkopać zaufanie rynku do strategii ożywienia gospodarki.
- BoJ jest w bardzo trudnej sytuacji- interesującym będzie obserwowanie w jaki sposób będzie bronił swojego stanowiska - wskazuje Chotaro Morita, tokijski strateg rynków instrumentów o stałym dochodzie w brytyjskim banku Barclays. Jego zdaniem najlepszym wyjściem byłoby wydłużenie okresu spłaty pożyczek i z jednoczesnym wskazaniem, ze ma to charakter tymczasowy. Jego zdaniem posunięcie to byłoby skuteczne, ale uczestnicy rynku by się zastanawiali, czy jest to łagodzenie polityki pieniężnej w narastający sposób tak jak to miało miejsce w przeszłości.