Nowa reguła o większym kapitale na zabezpieczanie inwestycji w tzw. strefach cieni jest częścią działań krajów Grupy 20 mających ograniczyć ryzyko w sektorze bankowości o wartości 70 bln dolarów, który krytykowano za brak przejrzystości podczas kryzysu finansowego w latach 2007-9.
Shadow banking (bankowość cienia, szara bankowość, równoległy system bankowy) jest sektorem przedsiębiorstw oferujących najróżniejsze usługi z obszaru finansów, nie należących do tradycyjnego sektora bankowego i nie podlegających nadzorowi finansowemu. Swą działalność opierają na ogólnych przepisach prawnych, np. na kodeksie cywilnym. W Polsce są to głównie firmy zajmujące się pośrednictwem kredytowym – usługami pożyczkowymi, m.in. SKOK'i. Organy nadzoru chcą więc, by banki zastanawiały się dwa razy bardziej nad korzystaniem z nich.
Nowa reguła opracowana przez Bazylejską Komisję Nadzoru Bankowego dotyczy inwestycji banków we wszystkie rozdaje funduszy, także w mniej skomplikowane i mniej ryzykowne fundusze wzajemne, aby zharmonizować traktowanie ich przez wszystkie krajowe organy nadzoru bankowego na świecie.
Banki ustalą, ile kapitału muszą posiadać dla oceny „wagi ryzyka" swych inwestycji i posiadanych aktywów. Obecne inwestycje w takie fundusze mają dość umiarkowaną wagę ryzyka, co nie pozwala ich udziałowcom w rozeznaniu się co do rzeczywistego poziomu ryzyka głównego portfela inwestycyjnego.
Według nowych przepisów banki będą musiały wykazać organom nadzoru, że inwestycja w danym funduszu jest małego ryzyka albo zostanie im przyznane ważone ryzyko 1250 proc. Będzie to oznaczać konieczność odłożenia kapitału z grubsza tej samej wielkości co sama inwestycja. Takie karne obciążenie powinno skłonić banki do zapewniania, by ich inwestycje były zrozumiale, co pozwoli z kolei ustalić właściwy poziom pokrycia w ich kapitale.