Taką przysięgę składają już członkowie władz holenderskich banków, a od połowy tego roku obowiązek ten obejmie pozostałych pracowników sektora bankowego, gdzie zatrudnionych jest 90 tys. osób. Aktywa holenderskich banków są ponad czterokrotnie większe niż wartość produktu krajowego brutto tego państwa, dlatego rząd podjął działania zmierzające do zdyscyplinowania tej branży.
Możliwe też będzie złożenie przysięgi o charakterze świeckim, a ci pracownicy bankowości, którzy złamią zasady etyczne będą karani, zapowiedział Chris Buijink, szef Stowarzyszenia Bankowców.
Jakie sankcje będą możliwe? Niesubordynowani bankowcy mogą zostać umieszczeni na czarnej liście, ukarani grzywną bądź też zawieszeni, wylicza Buijink. W ciągu kilku miesięcy będzie gotowy zrewidowany kodeks zawodowy, a kary dyscyplinarne będą stosowane od początku 2015 r.
Bankowcy na całym świecie próbują przekonać opinię publiczną, że potępiają nieetyczne zachowania, które były jednym z powodów kryzysu finansowego z 2008 r. w rezultacie którego instytucje finansowe musiały skorzystać z pomocy publicznej idącej w setki miliardów dolarów. W okresie minionych sześciu lat tylko banki holenderskie uzyskały ponad 95 mld euro w formie wsparcia kapitałowego i gwarancji.
Bert Bruggink, dyrektor finansowy Rabobanku, instytucji, która w październiku musiała zapłacić 774 miliony euro kary za udział w manipulowaniu stopami procentowymi, złożył przysięgę w ubiegłym roku wraz Lense Koopmansem, szefem rady nadzorczej. Zapewnia, że treść przysięgi potwierdza zasady etyczne, które teraz wyznaje.