W 2013 roku roku Alior Bank zarobił na czysto 228 mln zł, ale wynik uwzględnia zdarzenia jednorazowe. – To był burzliwy rok, ale kończymy już epopeję związaną z bancassurance – zadeklarował Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku. W ubiegłym roku bank zmienił sposób księgowania i przeszacował przychody ze sprzedaży produktów ubezpieczeniowych.
W tym roku spółka planuje poprawę zyskowności i efektywności. – Stabilne stopy procentowe będą wpływać pozytywnie na marże odsetkową, ale pewnym zagrożeniem może być konkurencja cenowa w kredytach dla firm. Także spodziewany gwałtowny wzrost BZ WBK może spotkać się z kontrakcją innych dużych banków – mówi Wojciech Sobieraj. Ocenia, że jeszcze ostrzejsza niż teraz konkurencja ucieszy klientów, ale nie będzie dobra dla banków. Alior przygotowuje się na tę ofensywę także od strony marketingowej. – Myślimy o odświeżeniu naszej marki – zapowiada prezes Sobieraj.
Jednocześnie w pierwszej połowie roku bank wystartuje ze wspólnym projektem z T- Mobile. Jest on budowany na bazie Alior Sync (mobilne ramię banku). Będzie działał pod nową marką, tym samym zniknie więc logo Alior Sync.
– W pierwszej połowie roku chcemy zaoferować coś unikatowego naszym klientom – zapowiada Michał Hucał, wiceprezes odpowiedzialny za ten projekt. Zastrzega, że dla klientów nie oznacza to żadnej zmiany umów ani warunków cenowych, bo nadal będą klientami banku, dostaną natomiast możliwość skorzystania z dodatkowych usług i benefitów.
Umowa z T–Mobile zakłada pozyskanie 2 mln klientów w ciągu pięciu lat. Obecnie bank ma 2,1 mln klientów, w ubiegłym roku ich liczba wzrosła o ponad 630 tys.