Miliardowe rezerwy NBP mogą dawać wyższe zyski

Poduszka bezpieczeństwa ?ma wartość jednej piątej PKB ?i będzie się powiększać. Na rezerwach NBP może zarobić więcej, lokując je w aktywa ?o wyższych stopach zwrotu.

Publikacja: 09.04.2014 11:15

Wycena rezerw spada

Wycena rezerw spada

Foto: Rzeczpospolita

Na koniec I kwartału 2014 r. rezerwy walutowe Narodowego Banku Polskiego wynosiły 102,8 mld dolarów (312 mld zł) i w ostatnich pięciu latach niemal się podwoiły.

Wydaje się, że to dużo (tyle samo w rok wydaje państwo), ale finansowa poduszka, jaką trzyma NBP, ma dawać gospodarce bezpieczeństwo. – Rezerwy muszą pokrywać zadłużenie zagraniczne kraju zapadające w ciągu roku i 6-miesięczną wartości importu. Biorąc pod uwagę te wskaźniki, poziom rezerw w Polsce jest wystarczający – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.

Sposób zarządzania rezerwami przez NBP prześwietliła ostatnio Najwyższa Izba Kontroli i oznajmiła, że dalsze zwiększanie ich wartości nie jest nam potrzebne. Zatrzymać przyrost nie będzie jednak łatwo, bo minister finansów musi gdzieś wymieniać euro z unijnego budżetu.

– Może sprzedawać je na rynku, ale wtedy złoty będzie się umacniał, a tego nie chcemy, zwłaszcza przez wzgląd na eksporterów. Dlatego jesteśmy skazani na przyrost rezerw – mówi Borowski.

Wyzwaniem dla banku centralnego jest zwiększenie zyskowności rezerw. NBP lokuje je w bezpiecznych obligacjach rządów: Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Austrii czy Norwegii. A ponieważ te papiery tanieją, wycena ulokowanych w nich rezerw spada, w ciągu roku zmniejszyła się o 4,6 mld dol. Ponad miliard dolarów straciliśmy też na złocie. Łącznie wartość rezerw obniżyła się od końca I kw. 2013 r. do teraz o ponad 6 mld dol. „Rz" szacowała niedawno, że w 2013 r. NBP nie miał zysku. – To bodziec do szukania aktywów o wyższej stopie zwrotu – uważa Borowski.

Już w 2012 r. NBP zaczął inwestować na niewielką skalę w obligacje meksykańskie i brazylijskie, a także w obligacje amerykańskich firm. Niewykluczone, że w kolejnych latach będzie poszerzał wachlarz inwestycji. – Są kraje, które wyodrębniają część rezerw i tworzą specjalny fundusz, który prowadzi bardziej agresywną politykę inwestycyjną. Tak robi m.in. Norwegia. Czy my już do tego dojrzeliśmy? Nie wiem – mówi Dariusz Filar, były członek RPP.

—agmk

Na koniec I kwartału 2014 r. rezerwy walutowe Narodowego Banku Polskiego wynosiły 102,8 mld dolarów (312 mld zł) i w ostatnich pięciu latach niemal się podwoiły.

Wydaje się, że to dużo (tyle samo w rok wydaje państwo), ale finansowa poduszka, jaką trzyma NBP, ma dawać gospodarce bezpieczeństwo. – Rezerwy muszą pokrywać zadłużenie zagraniczne kraju zapadające w ciągu roku i 6-miesięczną wartości importu. Biorąc pod uwagę te wskaźniki, poziom rezerw w Polsce jest wystarczający – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.

Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni