Od 1 lipca spada główny składnik opłaty ponoszonej przez sklepy i punkty usługowe za przyjmowanie płatności kartami. Jednak tylko dużym sprzedawcom automatycznie spadną koszty.
Obecnie średnia całkowita opłata akceptanta, czyli sklepu czy punkt usługowego, wynosi około 1,6 proc., z czego 1,1–1,2 proc. to interchange, a ten składnik zgodnie z ustawą spada i maksymalnie może wynosić 0,5 proc.
Duże sieci handlowo-usługowe skorzystają na obniżce od razu, bo, po pierwsze – wiedzą, że wchodzi ona w życie, a po drugie – mają umowy, w których opłaty są oparte na stawkach indeksowanych, a więc zmieniają się automatycznie wraz ze spadkiem interchange.
0,5 proc. wyniesie od 1 lipca maksymalny poziom opłaty interchange. Obecnie to średnio 1,1-1,2 proc.
Nie wszyscy wiedzą
– Małe sklepy, jeśli się same nie upomną, nadal będą płacić dotychczasowe stawki, bo agenci sami z siebie nie będą chcieli ich obniżać, a ustawa tego nie wymusza – mówi osoba z branży finansowej.