Minister finansów Mateusz Szczurek poinformował wczoraj w Sejmie, że nie zamierza zrezygnować z propozycji zmian w ustawie o Narodowym Banku Polskim. Chodzi m.in. o wprowadzenie rotacyjnego wybierania członków Rady Polityki Pieniężnej oraz możliwość handlowania papierami skarbowymi przez NBP poza operacjami otwartego rynku.

Prace nad ustawą trwają od ponad roku, ale zrobiło się o nich głośno, kiedy na jaw wyszło nagranie rozmowy prezesa NBP Marka Belki z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem.

W ub. tygodniu RPP i zarząd NBP oznajmiły, że chcą wypracować wspólne stanowisko wobec proponowanych w ustawie zmian. A prezes Marek Belka zasugerował, że będzie chciał zrezygnować m.in. z rotacyjności wyboru członków RPP. Pracami nad ustawą mieli się zająć prawnicy Rządowego Centrum Legislacji.

Ponieważ NBP nie ma inicjatywy ustawodawczej, pojawił się pomysł, aby do prac sejmowych ustawę skierował prezydent. Teraz jednak znów trafia ona pod skrzydła Ministerstwa Finansów. Z rządowego wykazu prac wynika, że ma się nią zająć wiceminister Dorota Podedworna-Tarnowska.     —agmk