Wezwanie już jest, na decyzję trzeba poczekać

Połączony z BGŻ BNP Paribas awansuje do bankowej ekstraklasy. Francuzi ogłosili właśnie wezwanie do sprzedaży akcji.

Publikacja: 27.08.2014 13:23

Nawet 14 proc. zyskiwały wczoraj akcje BGŻ należącego do holenderskiego Rabobanku. Zwyżki to efekt wezwania do sprzedaży akcji przez BNP Paribas Bank Polska.

Grupa ta na początku grudnia zeszłego roku podpisała z Rabobankiem wartą 4,2 mld zł umowę o przejęciu 98,5 proc. udziałów w BGŻ.

Należący do największej francuskiej grupy bankowej polski BNP Paribas zapowiedział, że za każdą akcje BGŻ zapłaci jego akcjonariuszom 80,47 zł – o 16,3 proc. więcej niż poniedziałkowy kurs przejmowanej spółki (wtedy, gdy informacja nie była jeszcze znana inwestorom – red.). Zapisy mają się odbywać od 12 września do 17 października, a pośrednikiem w transakcji będzie DM Citi Handlowy.

Wezwanie obejmie wszystkie akcje BGŻ, a BNP Paribas zrealizuje je, jeśli uda mu się nabyć co najmniej 41,76 mln akcji, czyli 74,4 proc. wszystkich walorów tej spółki. Co więcej, niewykluczone, że Rabobank zachowa w spółce nawet jedną dziesiątą udziałów. Taki scenariusz przewiduje bowiem opublikowane wezwanie.

– Zakładam, że BNP najpierw będzie chciał skupić w wezwaniu jak największą liczbę akcji BGŻ, nawet 100 proc., i następnie połączyć oba banki (tworząc ósmy pod względem sumy bilansowej bank w Polsce – red.) – prognozuje Kamil Stolarski, analityk BESI.

Sukces połączenia BNP Paribas Bank Polska i BGŻ jest zależny od Komisji Nadzoru Finansowego, która wciąż nie wyraziła zgody na fuzję obu banków. Zrobiła to natomiast Komisja Europejska. Jak podkreśla jednak Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF, ogłoszenie wezwania bez zgody Komisji to standardowe działanie.

– Podobnie zrobił PKO BP z przejmowaną Nordeą, a wcześniej wielu innych – zaznacza Dajnowicz. – Gdy kupuje się duży pakiet akcji spółki giełdowej w krótkim czasie, ustawa wymaga wezwania – przypomina i dodaje, że stworzony bank (najpewniej pod marką BNP Paribas) nadal powinien być notowany na GPW.

Dajnowicz nie chce jednak prognozować, kiedy KNF może wydać zgodę na połączenie. Analitycy prognozują, że nastąpi to jeszcze w tym roku.

Zdaniem Kamila Stolarskiego KNF może postawić bankowi warunek zwiększenia liczby akcji w wolnym obrocie do 15 lub nawet 25 proc. Dziś free float tych spółek to 15 proc. akcji BNP Paribas Bank Polska oraz 1,36 proc. walorów BGŻ. Po połączeniu obu grup bank znów zszedłby poniżej wymaganego poziomu. Czy oznacza to kolejną emisję akcji? – Trudno przesądzać, czy dojdzie do emisji akcji czy też do sprzedaży akcji posiadanych przez BNP Paribas albo tych, które zostaną w rękach Rabobanku  – wskazuje Andrzej Powierża, analityk z DM Citi Handlowy.

—Piotr Sobolewski, saj

Nawet 14 proc. zyskiwały wczoraj akcje BGŻ należącego do holenderskiego Rabobanku. Zwyżki to efekt wezwania do sprzedaży akcji przez BNP Paribas Bank Polska.

Grupa ta na początku grudnia zeszłego roku podpisała z Rabobankiem wartą 4,2 mld zł umowę o przejęciu 98,5 proc. udziałów w BGŻ.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Banki
BNP Paribas zaliczył udany kwartał. Zyski były rekordowe
Banki
Wyniki PKO BP pozytywnie zaskoczyły rynek
Banki
W Banku Millennium więcej ugód niż pozwów. Kiedy koniec sagi frankowej?
Banki
Sprzedaż Santander Bank Polska da impuls do dużych przetasowań na rynku?
Banki
ING BSK i Citi Handlowy pokazały dobre wyniki