O odmowie Amerykanów sfinalizowania uzgodnionej już transakcji poinformowali Rosjanie. „Rosnieft i Morgan Stanley zmuszone są zerwać zawartą 20 grudnia 2013 r. umowę kupna-sprzedaży globalnej spółki handlującej ropą, należącej do Morgan Stanley. Obiektywną przyczyną jest odmowa zgody na transakcję przez organy regulujące USA. (...) Pomimo tego Rosnieft i Morgan Stanley kontynuują współpracę w innych dziedzinach" – głosi komunikat Rosnieftu.

W październiku firma złożyła do władz USA wniosek o zgodę na zakup aktywów surowcowych Morgan Stanley. Transakcja była skutkiem decyzji Waszyngtonu zakazującej bankom samodzielnego handlu aktywami surowcowymi. Bank w 2013 r. podpisał z Rosnieftem umowę sprzedaży oddziału specjalizującego się w handlu aktywami energetycznymi i surowcami. Oddział jest właścicielem firmy-operatora rurociągów TransMontaigne. Ma ona w USA magazyny ropy i elektrownie.

Rosnieft nie był jedynym chętnym. Głównymi konkurentami byli Qatar Investment Authority i inwestorzy z Chin. Bank wybrał Rosnieft. Rosjanie mieli czas na sfinalizowanie zakupu do grudnia tego roku.

Problem się pojawił, gdy koncern i jego prezes Igor Sieczin zostali objęci zachodnimi sankcjami. Nie wiadomo też było, skąd Rosjanie wzięliby środki na realizację transakcji, której cena została utajniona. Morgan Stanley nie może tej transakcji skredytować. A Rosnieft ma potężne zobowiązania. We wtorek podał, że zwrócił ok. 7 mld dol. z kredytu otrzymanego od zachodnich banków na zakup paliwowego koncernu TNK-BP. Do końca 2015 r. musi jeszcze dodać zagranicznym kredytodawcom 26,2 mld dol.    —it