Sektor bankowy w tym roku nie przyniesie inwestorom dużo profitów. Nie dość, że akcje spółek potaniały, to jeszcze spośród siedmiu dzielących zysk banków dywidendę wypłacą jedynie trzy.
W efekcie choć sektor bankowy ma za sobą rekordowy rok (zysk 16,23 mld zł), do akcjonariuszy w formie dywidendy trafi jedynie 4,11 mld zł (łączna dywidenda z ING BSK, Banku Pekao oraz Banku Handlowego). Dla porównania, za 2013 r. było to 7,5 mld zł.
Wpływ zatrzymania zysku przez PKO BP, BZ WBK, mBank oraz Bank Millennium będzie różnoraki. Przeznaczenie kwoty na zasilenie funduszy własnych przełoży się m.in. na zmianę współczynnika wypłacalności (TCR).
– Banki podając TCR na koniec roku, uwzględniały wypłatę części zysku, co oznacza, że w przypadku jego zatrzymania współczynniki wzrosną, przynajmniej przejściowo – tłumaczy Marta Czajkowska-Bałdyga, analityk DM BPS. PKO BP przy liczeniu TCR uwzględnił tylko 60 proc. zysku za I półrocze, a mBank i BZ WBK połowę wyniku za ten sam okres.
Zdaniem Kamila Stolarskiego, analityka BESI Grupo Novo Banco, współczynniki wspomnianych czterech banków wzrosną, ale nieznacznie. W PKO BP współczynnik ten wzrośnie z 12,2 proc. w scenariuszu, według którego PKO BP wypłaca 40 proc. zysku w dywidendzie, do 12,9 proc. gdy tej dywidendy w ogóle nie ma.