PKO Bank Polski wraz z Politechniką Gdańską i firmą Microsystem pracują nad wprowadzeniem systemu identyfikacji biometrycznej.
W odróżnieniu od rozwiązań, które już funkcjonują w kilku bankach, będzie oparty o różne unikalne cechy, które będą mogły być wykorzystywane w wielu kanałach kontaktu z bankiem, a docelowo nie tylko w bankowości, ale w innych dziedzinach. - Wprowadzimy kompleksowy mulitmodalny system, składający się z różnych metod biometrii. To pozwali na jego szerokie wykorzystanie – tłumaczy Piotr Alicki, wiceprezes PKO BP.
Chodzi o to, żeby system mógł być wykorzystywany w oddziałach, w bankowości telefonicznej czy mobilnej. Klienci będą weryfikowani na podstawie weryfikacji układu naczyń krwionośnych dłoni, kształtu twarzy, głosu i podpisu składanego innowacyjnym długopisem biometrycznym. Cały projekt wart jest 10 mln zł, z czego PKO BP wykłada 5,5 mln zł.
Szeroko zakrojone testy ruszają w przyszłym roku. Zostaną przeprowadzone w 60 oddziałach PKOBP. Weźmie w nich udział ponad 10 tys. klientów, korzystających ze 100 biometrycznych stanowisk, wyposażonych w urządzenia analizujące, m.in. układ naczyń krwionośnych dłoni, kształt twarzy, głos klienta oraz sposób składania podpisu. Jedną z form identyfikacji klientów będzie odręczny podpis składany specjalnym długopisem.
- Długopis zawiera czujniki: ścisku, nacisku, kąta nachylenia i szybkości ruchów przy pisaniu. Może współpracować z dowolnym tabletem. Dynamiczna analiza podczas składania podpisu pozwala natychmiast zweryfikować jego autentyczność – tłumaczy prof. Andrzej Czyżewski z Politechniki Gdańskiej. Elementem systemu będzie tez skaner dokumentów tożsamości. To ma w przyszłości ułatwić powszechne wykorzystywanie tej metody.