Rz: Minęły trzy lata, od kiedy DNB Bank Polska zmienił strategię i odszedł od detalu, skupiając się na wybranych segmentach bankowości korporacyjnej. To był dobry krok?
Artur Tomaszewski: Zdecydowanie tak. Polski rynek jest duży i atrakcyjny, ale też bardzo konkurencyjny. Nie da się być małym i jednocześnie uniwersalnym bankiem. Trzeba się wyróżnić i zdefiniować własną niszę albo pójść w drugą stronę – czyli zacząć zwiększać skalę, udziały w rynku i w ten sposób budować rentowność. Dla nas naturalne było to pierwsze podejście – czyli strategia wyróżnienia się i specjalizacja sektorowa.