Wzrosły udziały rynkowe spółek Grupy PZU w Polsce osiągając na koniec 2016 roku odpowiednio 36,2 proc dla ubezpieczeń majątkowych oraz 45,1 proc. dla ubezpieczeń na życie ze składką okresową.
- W pierwszych trzech miesiącach 2017 roku osiągnęliśmy najwyższą kwartalną sprzedaż ubezpieczeń w historii Grupy PZU, która wyniosła 5,8 mld złotych. Także z wynikowego punktu widzenia nigdy nie mieliśmy tak mocnego otwarcia roku – zysk netto Grupy PZU wyniósł ponad 1 mld zł. Najbardziej dumni jesteśmy ze stabilnego wzrostu liczby klientów. Na koniec pierwszego kwartału mieliśmy o ponad 800 tys. więcej czynnych polis r/r w ubezpieczeniach OC komunikacyjnych. Bardzo cieszą także wyniki inwestycyjne w portfelu głównym, które są dwukrotnie wyższe, niż w ubiegłym roku. W konkurencyjnym otoczeniu Grupa PZU stale zwiększa atrakcyjność oferowanych produktów i generuje rosnącą wartość dla klienta - mówi Paweł Surówka, prezes PZU.
Pierwszy kwartał 2017 był kolejnym okresem szybkiego wzrostu w obszarze ochrony zdrowia. Dynamika przychodów obszaru zdrowie osiągnęła 36,8 proc. rok do roku a liczba ubezpieczonych w produktach zdrowotnych PZU Życie wzrosła do 1,35 mln.
Pozytywny wpływ na wyniki finansowe Grupy PZU w I kw. 2017 roku miały w szczególności: wzrost składki przypisanej brutto w grupie ubezpieczeń komunikacyjnych w segmentach klienta masowego i korporacyjnego oraz w ubezpieczeniach indywidualnych, wzrost rentowności w segmencie ubezpieczeń masowych związany głównie z niższą szkodowością w ubezpieczeniach rolnych oraz poprawa rentowności portfela ubezpieczeń OC komunikacyjnych w segmencie klienta masowego i korporacyjnego mimo odczuwalnych skutków silnej konkurencji cenowej w ostatnich latach, a także spadek wskaźnika kosztów administracyjnych w Polsce i wyższe dochody z działalności lokacyjnej, w szczególności na skutek lepszej koniunktury na GPW.
Negatywnie na wyniki w tym okresie wpłynęły niższa rentowność w segmencie ubezpieczeń korporacyjnych i spadek rentowności w ubezpieczeniach grupowych i indywidualnie kontynuowanych jako efekt wyższej szkodowości produktów ochronnych związanej ze wzrostem liczby zgonów.