W czasie prac budowlanych w mieście Xiangcheng w prowincji Henan w środkowej części Chin, natrafiono na cmentarz z okresu dynastii Qing (tzw. dynastia mandżurska, 1644 - 1911). Powiadomieni o znalezisku archeolodzy odkopali trzy groby z trumnami.. W dwóch trumnach znależli szkielety, w trzeciej, z laki,  znajdowało się świetnie zachowane ciało. Twarz człowieka zmarłego około 300 lat temu znajdowała się w nienaruszonym stanie.

Archeolodzy stosunkowo często natrafiają na groby z okresu dynastii Qing z ciałami dobrze zakonserwowanymi dzięki sprzyjającemu mikrośrodowisku panującemu w masywnych grobowcach i szczelnych trumnach.

Dlatego początkowo badacze uznali znalezisko za typowe i banalne. Jakie było ich zdziwienie, gdy po kilku godzinach skóra mumii całkowicie poczerniała i zaczęła wydzielać cuchnący odór. - Zdumiewające jest to, że mogliśmy zobaczyć jak ciało nadrabia stracony czas, kilkaset lat, i starzeje się w ciągu jednego dnia - powiedział chiński historyk prof.  Dong Hsiung.

Komentując ten ewenement, dr. Lukas Nickel z University of London, archeolog i historyk sztuki, powiedział: - Powodem tego zjawiska są bakterie. Gdy trumna została otwarta, w zetknięciu z powietrzem, nastąpił naturalny, szybki rozwój jakiegoś szczepu bakterii. W wyniku tego procesu mumia błyskawicznie poczerniała, rozpoczął się przyspieszony proces jej rozkładu. Teraz trzeba ustalić, jaki to szczep bakterii.