Archeologia - ślady masakry

Ślady niezwykłej, gwałtownej masakry sprzed 1500 lat odkopali archeolodzy na szwedzkiej wyspie Olandia - pisze Krzysztof Kowalski.

Publikacja: 11.10.2013 10:29

Archeologia - ślady masakry

Foto: ROL

Olandia leży na Bałtyku, od Półwyspu Skandynawskiego oddziela ją Cieśnina Kalmarska. W V wieku istniała tam osada obronna. W jej obrębie ludność mieszkała w małych chatach, utrzymywała się z hodowli. Wydawało się, ze mieszkańcy są bezpieczni, dobrze chronieni.

Rzeczywistość okazała się inna. Nieznani ludzie z nieznanych powodów zdobyli twierdzę i zmasakrowali jej mieszkańców. Ślady archeologiczne wskazują , że zagłada nastąpiła szybko.

- Resztki ludzkie, szkielety, wyglądają jak zastygłe, w pozach nie znanych archeologom - wyjaśnia kierująca wykopaliskami dr Helene Wilhelmson z Uniwersytetu w Lund.

Dotychczas badacze całkowicie odkopali pięć szkieletów wewnątrz chat. Dwie osoby leżały przy wejściu. Wiele z tych szkieletów nosi ślady ciosów zadanych w głowę i ramiona. Zdaniem badaczy, ludzie ci zginęli "tak jak stali, siedzieli lub leżeli", tylko dwie osoby podczas próby ucieczki. Ponieważ w jeszcze nie zbadanej części osady na powierzchni ziemi leżą pojedyncze ludzkie kości, archeolodzy sądzą, że wykopaliska ujawnią znacznie więcej ofiar masakry.

Przy jednym ze szkieletów znaleziono złotą broszkę co wskazuje, że celem napaści nie był rabunek.

- Mieszkańcy zostali całkowicie zaskoczeni. Moim zdaniem zorganizowano na nich zasadzkę. Napastnicy runęli do wnętrz chat aby zabić wszystkich znajdujących się w środku. Napadnięci nie mieli szans - wyjaśnia dr Helene Wilhelmson.

Archeolodzy nie znają powodu napaści. Być może rozwiązanie tajemnicy kryje się w którejś ze skandynawskich sag. Opowieści te osnute są w dużej mierze na tle prawdziwych wydarzeń jakie miały miejsce w północnej Europie. Tak gwałtowna zbrodnia powinna zostać w nich w jakiś sposób utrwalona. Jednak analiza sag pod tym kątem nie została jeszcze przeprowadzona.

Dlatego, na obecnym etapie badań, szwedzcy archeolodzy wysunęli następującą hipotezę: Po zbrodni miejsce to stało się "przeklęte", traktowane jak coś w rodzjau tabu, budziło zbyt wielką grozę aby postawić tam stopę. W V wieku ludność Skandynawii paliła swoich zmarłych, dlatego szkielety z tego okresu są niezwykle rzadkie. W tym przypadku tak się nie stało, nikt nie przyszedł do tej osady, nie zabrał zwłok i nie umieścił ich na stosie pogrzebowym. Powodem była przeraźliwa groza, paraliżujący strach.

Olandia leży na Bałtyku, od Półwyspu Skandynawskiego oddziela ją Cieśnina Kalmarska. W V wieku istniała tam osada obronna. W jej obrębie ludność mieszkała w małych chatach, utrzymywała się z hodowli. Wydawało się, ze mieszkańcy są bezpieczni, dobrze chronieni.

Rzeczywistość okazała się inna. Nieznani ludzie z nieznanych powodów zdobyli twierdzę i zmasakrowali jej mieszkańców. Ślady archeologiczne wskazują , że zagłada nastąpiła szybko.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Archeologia
Naukowcy zbadali szkielet rzymskiego gladiatora. Przełomowe wyniki analiz
Archeologia
Naukowcy odkryli kolejne tajemnice denisowian. Co wiemy o kuzynach Homo sapiens?
Archeologia
Przełomowe odkrycie archeologów. „Kwestionuje nasze rozumienie historii ludzkości"
Archeologia
Jakie tajemnice kryje stary żydowski cmentarz na Bródnie?
Archeologia
Czy wiek Stonehenge na pewno jest dobrze określony? Zaskakujące odkrycie naukowców