Samorząd komorników przedstawił właśnie Ministerstwu Sprawiedliwości kilka propozycji przyśpieszenia egzekucji komorniczej, w tym tę rewolucyjną. Kolejny wierzyciel byłby zaspokajany, dopiero gdy zostanie spłacony w całości ten przed nim.
Nie trzeba wyjaśniać, że jeśli brakuje majątku na spłatę wszystkich dłużników, ci dalsi na liście nie będą mieli żadnych szans.
[srodtytul]Szybki dostanie więcej [/srodtytul]
Rozwiązanie jest rodem z Niemiec, które, mając kłopoty z egzekucją po zjednoczeniu, zmodyfikowały procedurę w tym kierunku.
[b]W tradycyjnym modelu, i tak jest obecnie w Polsce, komornik zaspokaja długi kolejno, w zależności od tego, w której są kategorii (a jest ich dziesięć)[/b]: w pierwszej – należności alimentacyjne, w drugiej – należności za pracę za trzy miesiące do wysokości najniższej pensji, w trzeciej – zabezpieczone hipoteką, itd.