Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego zarzuty dotyczące oceniania egzaminów są niezasadne. Potwierdził to w dwóch orzeczeniach.
W pierwszej sprawie skarżący kwestionował rzetelność ocen otrzymanych na egzaminie radcowskim w 2009 r. Zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, jak i NSA przyznały mu rację. Nie zakończyło to jednak sprawy. Ponownie trafiła do NSA. Skarżący twierdził, że stosowane przez sprawdzających kryteria nie były jasne. Brakowało uwzględnienia niezależności oceniania i myślenia. Komisja Egzaminacyjna II stopnia nie zastosowała się do wytycznych sądów wskazanych w wydanych wyrokach.
Tym razem jednak NSA zarzutów nie uwzględnił. Sędziowie uznali, że organ odwoławczy wzorowo wykonał skierowane do niego oceny prawne sądów.
Druga sprawa dotyczyła skargi Komisji Egzaminacyjnej II stopnia na orzeczenie WSA, który stwierdził, że organ odwoławczy dowolnie ocenił zebrany materiał dowodowy. Zdający kwestionował stosowane przez egzaminatorów kryteria. Jego zdaniem sprawdzający oparli swoją ocenę wyłącznie na wytycznych komisji. Te zaś zawierały błędy i nie uwzględniały innych prawidłowych rozwiązań.
NSA uchylił zaskarżony wyrok. Przesądził, że komisja prawidłowo uzasadniła swoją decyzję i wyraźnie wytknęła wszystkie usterki pracy aplikanta.