– W przeciwieństwie do wielu innych branż budownictwo doświadczyło niewielkich postępów w produktywności w ostatnich dziesięcioleciach. Jednak w obliczu postępującej industrializacji i cyfryzacji otwierają się zupełnie nowe możliwości – ocenia Mateusz Gdowski, rzecznik PORR. – Pierwsze szacunki wskazują, że wzrost produktywności rzędu 50–60 proc. jest możliwy, jeśli firmy budowlane wykorzystają wszystkie dostępne dźwignie do poprawy sytuacji. Obiecujące narzędzia oferują zwłaszcza obszary projektowania i inżynierii, zarządzania łańcuchem dostaw, wewnętrznej kwalifikacji pracowników oraz oczywiście nowych technologii – podkreśla.
Przyszłość to BIM
Duży potencjał drzemie w cyfryzacji. – Wynika to z tego, że cyfryzacja może zrewolucjonizować cały łańcuch wartości w branży budowlanej – począwszy od koncepcji po projektowanie, kalkulację i realizacji aż do przekazania do odbioru i utrzymania obiektu – mówi Gdowski. Wylicza, że dzięki stosowaniu w grupie technologii BIM – modelowania informacji o budowaniu, a także koncepcji oszczędnego projektowania i budowania („Lean Design" i „Lean Construction"), okres budowy obiektów kubaturowych (budownictwo ogólne) może być krótszy o nawet 50 proc.
Inne mierzalne efekty cyfryzacji w PORR? 1,5 mln mkw. powierzchni zaprojektowanej cyfrowo, 170 tys. zaoszczędzonych kartek papieru rocznie przy zarządzaniu sprzętem, 30 proc. mniej napraw przy maszynach, 100 proc. odzyskanych skradzionych maszyn dzięki możliwości śledzenia przez GPS.
Pytane o innowacyjne rozwiązania, firmy budowlane najczęściej wymieniają stosowanie technologii BIM (z ang. building information modeling, czyli modelowanie informacji o obiekcie budowlanym). – W technologii BIM chodzi o stworzenie wirtualnego prototypu całej inwestycji w formie modelu 3D i współpracę na tym modelu między inwestorem, projektantem i wykonawcą – mówi Michał Wrzosek, rzecznik Budimeksu. Największy generalny wykonawca w Polsce stosuje BIM na kilkudziesięciu budowach. Powstaje wielopoziomowy system zawierający wszystkie informacje o budynku, które na bieżąco są aktualizowane zgodnie z postępem prac. Projekt architektoniczny, rozkład instalacji, użyte materiały wraz z informacją o ich parametrach, a nawet producencie i dostawcy – to wszystko znajduje się w jednym, wirtualnym, trójwymiarowym projekcie. – Do modelu zajrzeć mogą w dowolnej chwili wszyscy specjaliści pracujący przy budowie, zaczynając od projektantów, przez dyrektora kontraktu, kierownika budowy, a na inwestorach kończąc. Zmiany wprowadzane w rzeczywistości na budowie są na bieżąco inwentaryzowane metodą skaningu laserowego 3D i później aktualizowane w modelu. Użytkownikowi dużo łatwiej jest pozyskiwać wszelkie informacje o obiekcie, bez konieczności czasochłonnego przeszukiwania wydrukowanej dokumentacji. Z poziomu modelu można łatwo odnaleźć interesujące urządzenie czy element wyposażenia. Wystarczy kliknąć w nie, żeby otworzył się folder z dokumentacją techniczno-rozruchową, gwarancjami, instrukcjami, rysunkami czy kartami zatwierdzeń materiałów – wylicza Wrzosek. Technologia jest także pomocna przy zarządzaniu budynkiem.
– W Skanska bardzo dużą wagę przywiązujemy do przemyślanego, wczesnego planowania inwestycji. Pozwala nam ono nie tylko lepiej zrozumieć, a następnie spełnić oczekiwania klientów, ale także pozwala dostarczyć im wartość dodaną w postaci dopasowanych konkretnych rozwiązań np. w zakresie energooszczędności. Innowacją w tym przypadku jest bardzo wszechstronny i precyzyjny system zarządzania informacją, którego sercem jest BIM – mówi Hakan Stenström, wiceprezes ds. efektywności operacyjnej w Skanska. – Możemy m.in. dostarczać wytyczne np. projektantom na niespotykanym dotąd poziomie szczegółowości. Nasza innowacyjność w tym zakresie wynika z dużej liczby zrealizowanych projektów wewnętrznych, gdzie na poziomie różnych spółek z grupy przez lata mogliśmy weryfikować i udoskonalać poszczególne procesy. Dziś to doświadczenie procentuje również na projektach zewnętrznych, gdzie nasi klienci mogą skorzystać z bardzo innowacyjnego, a jednocześnie dobrze sprawdzonego produktu, jakim jest nasz BIM – podkreśla Stenström.