Gleb Pawłowski: Kreml skreślił Trumpa

Rosja miała ogromne okno możliwości po wyborach 2016 roku. Ale zmarnowała czas – mówi Gleb Pawłowski, były doradca Kremla.

Publikacja: 22.10.2020 21:00

Gleb Pawłowski: Kreml skreślił Trumpa

Foto: fot. Bogomolov.PL

Amerykański wywiad twierdzi, że Rosja i Iran próbują ingerować w wybory prezydenckie. Po co?

Wszystkie wywiady na świecie interesują się tymi wyborami, a na pewno wywiady wszystkich najważniejszych państw świata. To niepokoi społeczeństwo amerykańskie, które chce przejrzystych i wiarygodnych wyborów, stąd aktywność amerykańskich służb. Chcą uspokoić społeczeństwo, że mają sytuację pod kontrolą. Z drugiej zaś strony to część walki przedwyborczej. Co prawda nie wiem po co i kogo miałby popierać tam Iran, to trochę niezrozumiałe.

Na kogo stawia Kreml? Z kim bardziej sympatyzuje?

Pewnie woleliby Trumpa, ale z drugiej strony wierzą amerykańskim sondażom, które pokazują, że obecny przywódca USA przegrywa. Myślę, że Kreml zmienił swoją orientację w kierunku Bidena.

Po wygranej Trumpa 2016 roku w Dumie otwierano nawet szampana. Czy oczekiwania się spełniły? Jego prezydentura miała jakieś przełożenie na rosyjsko-amerykańskie relacje?

O szampanie już nikt nie wspomina. W polityce czy dyplomacji nie powinno się oczekiwać, tylko działać. Rosja miała ogromne okno możliwości po zwycięstwie Trumpa, ale trzeba było natychmiast zaproponować zawarcie umowy i zrezygnować ze wszystkich ataków cybernetycznych. Wtedy Trump miałby możliwość zawarcia jakiegoś układu z Rosją, ale Rosja nie zaproponowała nic, co zainteresowałoby Amerykę. Moskwa zmarnowała czas.

Na razie Waszyngton i Moskwa nie mogą się porozumieć w sprawie przedłużenia umowy New START z 2011 roku, dotyczącej ograniczenia rakiet jądrowych średniego zasięgu. Znajdą kompromis?

To znikome bezpieczeństwo globalne trzyma się dzisiaj już nie na umowach z lat ubiegłych, lecz na innych zasadach. Oczywiście, jeżeli nie ma czym zastąpić starych porozumień, to lepiej ich nie łamać. Mimo to nie sądzę, że brak tego porozumienia jakoś osłabi bezpieczeństwo. Myślę, że Biden przedłuży to porozumienie. Nie z miłości do Rosji, tylko dlatego, że w tej sprawie jest zwolennikiem konserwatyzmu.

Biden? W Moskwie są pewni wyniku wyborów w USA?

Wystarczy przeanalizować sytuację, na razie widzimy, że różnica w sondażu rośnie na korzyść Bidena. I nic nie wskazuje na to, by ta tendencja została naruszona. Oczywiście wszystko jest możliwe. Stawianie na Trumpa jest ryzykowne. Prezydent USA mobilizuje wierny mu elektorat, ale odpycha od siebie niezdecydowanych. Myślę, że na Kremlu Trumpa już skreślono.

Ostatnio Bloomberg informował, powołując się na przecieki z Kremla, że Moskwa traktuje obecne relacje z Zachodem jak kolejną zimną wojnę i nie ma nadziei na ich poprawę.

To typowe kremlowskie przecieki, sterowane. Mają na celu przede wszystkim zastraszenie Europy. Chcą, by świat zachodni był bardziej ugodowy i miękki wobec Rosji i jej polityki. A prawda jest taka, że dzisiaj zagraniczna polityka Kremla leży w gruzach.

Amerykański wywiad twierdzi, że Rosja i Iran próbują ingerować w wybory prezydenckie. Po co?

Wszystkie wywiady na świecie interesują się tymi wyborami, a na pewno wywiady wszystkich najważniejszych państw świata. To niepokoi społeczeństwo amerykańskie, które chce przejrzystych i wiarygodnych wyborów, stąd aktywność amerykańskich służb. Chcą uspokoić społeczeństwo, że mają sytuację pod kontrolą. Z drugiej zaś strony to część walki przedwyborczej. Co prawda nie wiem po co i kogo miałby popierać tam Iran, to trochę niezrozumiałe.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Publicystyka
Michał Kolanko: Andrzej Duda i Donald Tusk. Skończył się Waszyngton, wróciła wolna amerykanka
Publicystyka
Andrzeja Dudę i Donalda Tuska łączy tylko bezpieczeństwo. Są skazani na konflikt
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Czy nad Episkopatem Polski zamiast słońca wyjdzie księżyc?
Publicystyka
Łukasz Warzecha: Unijna polityka klimatyczna? Zagrożenie dla naszego dobrobytu