Patryk Jaki leci do Sofii. Porówna polskie i bułgarskie metro

Kandydat PiS w wyborach prezydenckich w Warszawie w środę wyleci do Bułgarii. W stolicy kraju - Sofii będzie chciał porównać polskie i bułgarskie metro. To element akcji #NieMowcieZeSieNieDa.

Aktualizacja: 20.08.2018 12:08 Publikacja: 20.08.2018 11:36

Patryk Jaki leci do Sofii. Porówna polskie i bułgarskie metro

Foto: Twitter/Patryk Jaki

Patryk Jaki rozpoczął dziś akcję #NieMowcieZeSieNieDa. Kandydat PiS w wyborach w Warszawie będzie chciał porównać Warszawę z pozostałymi europejskimi stolicami. 

Na dzisiejszej konferencji prasowej poinformował, że pierwsze porównanie będzie dotyczyło rozwoju metra. Zdaniem Jakiego jest to jedna z największych porażek warszawskiej PO.

- Bardzo byśmy chcieli Warszawę porównać ze stolicami zachodniej Europy, bo Warszawa na to naprawdę zasługuje, ale niestety - jeżeli chodzi o metro, nie da się tego zrobić - mówił.

Kandydat na prezydenta stolicy porównał w tej sprawie Sofię i Warszawę. W stolicy Bułgarii w latach 2006-2018 powstało ok. 27 kilometrów linii. Dla porównania w Warszawie było to ok. 10 kilometrów.

- To jest naprawdę wstyd dla Warszawy. Pokażemy, że się da - zapowiedział.

W środę Jaki wyleci do Bułgarii. W czwartek w Sofii odbędzie się konferencja prasowa z jego udziałem.

Patryk Jaki rozpoczął dziś akcję #NieMowcieZeSieNieDa. Kandydat PiS w wyborach w Warszawie będzie chciał porównać Warszawę z pozostałymi europejskimi stolicami. 

Na dzisiejszej konferencji prasowej poinformował, że pierwsze porównanie będzie dotyczyło rozwoju metra. Zdaniem Jakiego jest to jedna z największych porażek warszawskiej PO.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Szymon Hołownia kontra Julia Przyłębska. "Nie wykonam postanowienia TK"
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Polityka
Marta Lempart: Trzecia Droga nie jest demokratycznym ugrupowaniem
Polityka
Sławomir Mentzen: Broń atomowa w Polsce? Nic nie daje. Mamy inny problem
Polityka
Kamiński tłumaczy, dlaczego nazwał Jońskiego "świnią". "Forma protestu"
Polityka
Horała o Kamińskim: To że się zdenerwował nie znaczy, że nadużył alkoholu