Nowacka: lewicowości nigdy nie jest za dużo

- Od dawna nie wierzę w zdolność do porozumienia się lewicy, pomimo że teoretycznie programowo jest bardzo spójna - powiedziała w programie #RZECZoPOLITYCE Barbara Nowacka, liderka stowarzyszenia Inicjatywa Polska, w sztabie wyborczym PO-KO odpowiedzialna za prawa kobiet i ochronę środowiska.

Publikacja: 02.07.2019 12:11

Nowacka: lewicowości nigdy nie jest za dużo

Foto: tv.rp.pl

Nie jest przesądzone, pod jakim szyldem Platforma Obywatelska oraz współpracujące z nią partie, organizacje i samorządowcy pójdą do jesiennych wyborów parlamentarnych - oświadczyła Barbara Nowacka. Zadeklarowała, że w Koalicji Obywatelskiej (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska) "dobrze się razem pracowało". - Wiemy, że nie ma czasu. Ze zdumieniem patrzę, jak partie teraz zauważają, że na jesieni są wybory i zaczynają bardzo długie procesy decyzyjne, co ze sobą dalej zrobić - mówiła. W tym kontekście wymieniła PSL, SLD i Wiosnę. Podkreśliła, że wybory niedługo, trzeba przygotować kampanię i program, a nie zastanawiać się, co robić.

Czy w koalicji tworzonej wokół Platformy nie za dużo będzie osób związanych z lewicą? - Ja mam poglądy lewicowe, dla mnie lewicowości nigdy nie jest za dużo - powiedziała Nowacka. Dopytywana, czy dla wszystkich starczy miejsc na listach wyborczych odpowiedziała, że nie chodzi o miejsca, ale o program. - Kiedy zastanawiamy się nad konstrukcją list, potrzebujemy tam osób, które powalczą, które wierzą, którym chce się współpracować, które rozumieją, czym jest współpraca. I to naprawdę nie jest łatwe - mówiła.

"Żeby to nie byli ludzie do dekoracji"

Rozmówczyni programu #RZECZoPOLITYCE podkreśliła, że koalicja przygotowuje działania od dawna, a SLD dopiero teraz zadeklarowało zainteresowanie projektem. - Namawialiśmy ich do wcześniejszych decyzji - mówiła Nowacka. - Zobaczymy, co mają do zaoferowania, jakie postulaty programowe, jakich ludzi - dodała.

- Przecież to też jest istotne, żeby to nie byli ludzie do dekoracji, którzy wezmą dobre miejsca i nie zrobią kampanii, tylko ludzie do realnej pracy, którym będzie się chciało współpracować, ale też którzy będą rozumieli, że budujemy projekt polityczny, który ma nie tylko wygrać z PiS-em, ale też przynieść zmianę priorytetów w polskiej polityce - tłumaczyła.

"Nie wierzę w zdolność porozumienia się lewicy"

Czy z punktu widzenia opozycji lepiej byłoby, gdyby Wiosna, SLD i Razem stworzyły jeden blok, a Platforma, Nowoczesna, Inicjatywa Polska i samorządowcy - drugi?

Zdaniem liderki Inicjatywy Polska, im szersza koalicja opozycji, tym lepiej. - Znając polską lewicę dosyć dobrze od bardzo dawna nie wierzę w zdolność porozumienia się - powiedziała Barbara Nowacka. - I to widać przy każdych wyborach. Jak już jedna z drugą formacja się dogada, to wyjdzie trzecia. Tu się pojawią czyjeś ambicje, tu się pokłócą - dodała.

Jej zdaniem, sprawa przypomina "mieszanie cukru w herbacie", bo ciągle pojawiają się te same osoby. - Krzysztof Gawkowski z Wiosny jeszcze rok temu był Krzysztofem Gawkowskim z SLD. Dzisiaj mają się dogadywać pomimo wielu ostrych słów, które padły? Robert Biedroń z Wiosny również był kiedyś Robertem Biedroniem z SLD. Jeżeli popatrzymy na Razem, to też mają za sobą historię przygód politycznych - mówiła Nowacka. Zastrzegła, że jej zdaniem Razem jest ugrupowaniem konsekwentnym. - Mówią, że budują sobie listę lewicową, zapraszają inne podmioty, tylko te inne podmioty nie są gotowe budować takiej lewicy, jaką oferuje Razem - stwierdziła.

- Ja od dawna nie wierzę w zdolność do porozumienia się lewicy, pomimo że teoretycznie programowo jest bardzo spójna. To są różnice kulturowe, historyczne - mówiła rozmówczyni programu #RZECZoPOLITYCE. Podkreśliła, że ma bardzo złe doświadczenia z 2015 r., kiedy "Zjednoczona Lewica powstawała w bólach". Dodała, że tamta formacja straciła część impetu, bo zamiast przekonywać do swego programu zajmowała się układankami politycznymi.

Kto zaczyna od kruszenia betonu, kończy jak Petru

- Dzisiaj chcemy przestać się tym zajmować. Dołączą - fajnie, nie dołączą - trudno, ich problem, ich strata. Jeśli weszli do polityki po to, żeby przegrać z hukiem albo podbudować sobie ego, posypać konfetti, opowiedzieć kilka anegdot w mediach czy cokolwiek tam innego robią i nie być skutecznymi, no to to jest ich wybór - powiedziała Barbara Nowacka. Jej zdaniem problem ze znalezieniem kompromisu będzie miała szczególnie Wiosna, która - według liderki Inicjatywy Polska - wybrała strategię atakowania bardziej Koalicji Obywatelskiej niż PiS-u. Na uwagę, że chodziło o kruszenie "betonu politycznego" Nowacka odrzekła, że kto zaczyna od kruszenia betonu ten kończy jak Wiosna lub Ryszard Petru (który ogłosił wycofanie się z polityki).

Barbara Nowacka jest liderką stowarzyszenia Inicjatywa Polska, którą w 2016 r. współtworzyła. W wyborach 2015 r. była liderką koalicji Zjednoczona Lewica, która nie przekroczyła progu wyborczego. Była wiceprzewodniczącą partii Janusza Palikota Twój Ruch. Z listy Europa Plus w 2014. bez powodzenia startowała w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wcześniej była związana m.in. z Unią Lewicy III RP i Unią Pracy.

Nie jest przesądzone, pod jakim szyldem Platforma Obywatelska oraz współpracujące z nią partie, organizacje i samorządowcy pójdą do jesiennych wyborów parlamentarnych - oświadczyła Barbara Nowacka. Zadeklarowała, że w Koalicji Obywatelskiej (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska) "dobrze się razem pracowało". - Wiemy, że nie ma czasu. Ze zdumieniem patrzę, jak partie teraz zauważają, że na jesieni są wybory i zaczynają bardzo długie procesy decyzyjne, co ze sobą dalej zrobić - mówiła. W tym kontekście wymieniła PSL, SLD i Wiosnę. Podkreśliła, że wybory niedługo, trzeba przygotować kampanię i program, a nie zastanawiać się, co robić.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Tusk woli mówić o Obajtku, a Jarosław Kaczyński o CPK
Polityka
Jarosław Kaczyński dociska posłów w eurokampanii
Polityka
Spotkanie Dudy z Tuskiem. Prezydent znów zaprosił premiera
Polityka
Orlen, stracone 1,6 mld zł i związki z Hezbollahem. Samer A. przerywa milczenie
Polityka
Jarosław Kaczyński: My wprowadzilibyśmy 60 tys. zł kwoty wolnej, Polska dogoniłaby Anglię
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO