Właściciel samochodu złożył wniosek do starosty o wyrejestrowanie pojazdu z powodu udokumentowanej zupełnej i trwałej utraty pojazdu bez zmiany w prawie własności.
Czytaj także: Do wyrejestrowania auta samo oświadczenie nie wystarczy
Wnioskodawca oświadczył, że samochód został całkowicie zniszczony w wypadku. Auto nie nadawało się do użytkowania, a naprawa była niemożliwa. Obecnie samochód nie istnieje, ponieważ został zniszczony poprzez pocięcie na złom. Miała to potwierdzać korespondencja z firmą ubezpieczeniową, opinia rzeczoznawcy oraz faktury dokumentujące sprzedaż części do punktu zbierania złomu.
Starosta, a następnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło, że te dokumenty nie mogą być dowodem na trwałą i zupełną utratę pojazdu. Opinia techniczna sporządzona na potrzeby postępowania odszkodowawczego oraz faktury za sprzedaż złomu nie pozwalają na identyfikację pojazdu oraz na ustalenie, czy doszło do jego całkowitego zniszczenia. Wnioskodawca nie przedstawił zaświadczenia o demontażu auta lub o przyjęciu niekompletnego pojazdu do recyklingu. Przekazanie do skupu złomu nie spełnia tego wymogu. Z dokumentacji policji i prokuratury wynika natomiast, że w wyniku wypadku pojazd nie został całkowicie zniszczony.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim właściciel auta stwierdził, że w wyniku decyzji starosty i kolegium powstała fikcja prawna. Odmowa wyrejestrowania samochodu pomimo jego całkowitego zniszczenia spowoduje, że wciąż, bez ograniczeń czasowych, pozostanie obowiązkowy podatek od środków transportu i OC.