Urzędnicy: skutki zatajenia prawdy w oświadczeniu majątkowym

Pracownicy samorządowi zajmujący stanowiska urzędnicze, w tym kierownicze, muszą składać oświadczenia o prowadzeniu działalności gospodarczej. Za jego brak grożą kary, ale przepisy te są niejasne.

Publikacja: 03.11.2016 05:40

Urzędnicy: skutki zatajenia prawdy w oświadczeniu majątkowym

Foto: 123RF

Pracownik zatrudniony w urzędzie miasta na stanowisku urzędniczym zaczął prowadzić działalność gospodarczą – komis samochodowy. Zgłosił to burmistrzowi dopiero po trzech miesiącach. Czy grożą mu za to sankcje na gruncie prawa pracy? – pyta czytelnik.

Tak. Składanie oświadczeń o prowadzeniu działalności gospodarczej to jeden z obowiązków antykorupcyjnych zawartych w przepisach dotyczących pracowników samorządowych. Obejmuje on pracowników samorządowych zajmujących stanowiska urzędnicze, w tym kierownicze stanowiska urzędnicze, a także asystentów i doradców. Oświadczeń nie muszą składać natomiast pracownicy obsługi i pracownicy pomocniczy. Nie dotyczy to także sekretarzy oraz tych pracowników samorządowych, którzy są zatrudnieni na podstawie powołania lub wyboru. W tym bowiem przypadku większości z nich zakazuje się prowadzenia działalności gospodarczej na mocy ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

Sporo wątpliwości

Przepisy dotyczące składania oświadczeń w sprawie biznesu są bardzo niejasne. Pierwszy problem dotyczy tego, czy prowadzenie działalności należy utożsamiać tylko z wpisem do ewidencji, czy z faktycznym wykonywaniem takiej działalności. Orzecznictwo sądowe nie utożsamia prowadzenia działalności gospodarczej z samym wpisem do jej ewidencji. Ma on bowiem charakter wyłącznie dokumentacyjny. Może więc wystąpić sytuacja faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej również przez takiego pracownika samorządowego, który formalnie nie został wpisany do ewidencji, jak i odwrotna – gdy mimo wpisu do ewidencji pracownik faktycznie nie prowadzi żadnego biznesu. Bardziej przekonujący jest pogląd, że obowiązkiem złożenia oświadczenia objęty jest nie tylko wpis, ale i faktyczne prowadzenie działalności.

Kolejna niejasność dotyczy wykładni samego sformułowania o „prowadzeniu" działalności gospodarczej pod kątem formy prawnej takiej działalności. Przyjąć tu należy, że chodzi o indywidualne prowadzenie działalności, a nie posiadanie udziałów czy akcji. Działalnością gospodarczą jest natomiast zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

Obowiązek złożenia oświadczenia powstaje po podjęciu prowadzenia działalności gospodarczej. Przepis statuujący ten wymóg nie wyjaśnia, czy konieczne jest składanie oświadczenia negatywnego przez pracowników, którzy nie podejmują takiej działalności. W piśmiennictwie występują na ten temat sprzeczne opinie. Za bardziej przekonujące należy uznać stanowisko, zgodnie z którym nie ma wymogu składania oświadczenia negatywnego.

Lepiej szybko i na piśmie

Pracownik samorządowy, który rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej lub zmienił charakter takiej działalności, oświadczenie o tych faktach powinien złożyć kierownikowi jednostki, w której jest zatrudniony. Choć przepisy nie nakazują dokonania tego w formie pisemnej, to ze względów dokumentacyjnych, dla uniknięcia ewentualnych sankcji dyscyplinarnych, taka postać jest pożądana.

Na złożenie tego pisma jest 30 dni od powstania okoliczności powodujących powstanie tego obowiązku (rozpoczęcie lub zmiana charakteru działalności gospodarczej). Na tle tych wymogów problematyczne ponownie jest to, czy zmiana charakteru prowadzonej działalności obejmuje tylko tę dokonaną w rejestrze, czy też zmianę faktycznie wykonywanej działalności, mimo że wpis w rejestrze już ją obejmował. Bardziej przekonująca jest teza, że chodzi tu o zmianę działalności faktycznie wykonywanej, ponieważ sens istnienia tych przepisów sprowadza się do eliminowania konfliktu interesów.

Jakie kary

Jeśli pracownik nie złoży oświadczenia w terminie, grożą mu dwojakiego rodzaju sankcje: upomnienie lub nagana. Decyzja co do ich wyboru należy do pracodawcy. Jedną z nich trzeba obligatoryjnie nałożyć na pracownika. Zanim szef to zrobi, powinien go wysłuchać.

W pozostałym zakresie do procedury nałożenia sankcji stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu pracy o karach porządkowych. Pracownik może zatem w ciągu 7 dni od dnia zawiadomienia go o ukaraniu wnieść sprzeciw. O jego uwzględnieniu lub odrzuceniu decyduje pracodawca po rozpatrzeniu stanowiska reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej.

Nieodrzucenie sprzeciwu w ciągu 14 dni od dnia jego wniesienia jest równoznaczne z jego uwzględnieniem. Jeśli sprzeciw zostanie odrzucony, pracownik ma prawo w ciągu 14 dni od zawiadomienia o tym wystąpić do sądu pracy o uchylenie zastosowanej wobec niego kary. Pracodawca nie jest ograniczony terminem do nałożenia sankcji. Powinien ją zatem wymierzyć niezależnie od tego, ile czasu minęło od daty, w której oświadczenie należało złożyć. Zakres przekroczenia 30 dni na przekazanie deklaracji nie wpływa na odstąpienie od ukarania, choćby przekroczenie terminu było nieznaczne. Okoliczność ta może mieć natomiast znaczenie przy wyborze sankcji. Na równi z przekroczeniem terminu do złożenia oświadczenia trzeba traktować to, że pracownik w ogóle go nie złożył .

—Rafał Krawczyk

podstawa prawna: art. 31, 33, 34 ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 902)

podstawa prawna: art. 109 § 2 i art. 110-113 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 1502 ze zm.)

masz pytanie, wyślij e-mail: tygodnikpraca@rp.pl

Zdaniem autora

Rafał Krawczyk, sędzia Sądu Okręgowego w Toruniu

Oprócz odpowiedzialności dyscyplinarnej za niezłożenie lub nieterminowe złożenie oświadczenia o prowadzeniu działalności gospodarczej, pracownikowi może grozić też odpowiedzialność karna. Stanie się tak wtedy, gdy w oświadczeniu o prowadzeniu biznesu podał nieprawdę lub zataił prawdę. Uwzględniając jednak ogromne niejasności wynikające z przepisów wprowadzających obowiązek składania oświadczeń, obciążenie takie mogłoby występować w sytuacjach ewidentnego poświadczania nieprawdy, a nie w tych, gdy wynikało to z przytaczanych licznych wątpliwości interpretacyjnych.

Pracownik zatrudniony w urzędzie miasta na stanowisku urzędniczym zaczął prowadzić działalność gospodarczą – komis samochodowy. Zgłosił to burmistrzowi dopiero po trzech miesiącach. Czy grożą mu za to sankcje na gruncie prawa pracy? – pyta czytelnik.

Tak. Składanie oświadczeń o prowadzeniu działalności gospodarczej to jeden z obowiązków antykorupcyjnych zawartych w przepisach dotyczących pracowników samorządowych. Obejmuje on pracowników samorządowych zajmujących stanowiska urzędnicze, w tym kierownicze stanowiska urzędnicze, a także asystentów i doradców. Oświadczeń nie muszą składać natomiast pracownicy obsługi i pracownicy pomocniczy. Nie dotyczy to także sekretarzy oraz tych pracowników samorządowych, którzy są zatrudnieni na podstawie powołania lub wyboru. W tym bowiem przypadku większości z nich zakazuje się prowadzenia działalności gospodarczej na mocy ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

Pozostało 84% artykułu
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów