UE apeluje do Johnsona: Przestań udawać, że negocjujesz

Główny unijny negocjator ds. brexitu, Michel Barnier, zaapelował w czasie debaty w PE do Borisa Johnsona, by ten "przestał udawać", że negocjuje umowę brexitową.

Aktualizacja: 18.09.2019 10:33 Publikacja: 18.09.2019 10:17

UE apeluje do Johnsona: Przestań udawać, że negocjujesz

Foto: AFP

Słowa Barniera padły po doniesieniach medialnych, zgodnie z którymi Wielka Brytania miała przedstawić Brukseli propozycję zmian w wynegocjowanej przez Theresę May umowie brexitowej, z której wykreślono zapisy o backstopie (rozwiązaniu polegającemu na tymczasowym pozostaniu przez Wielką Brytanię w unii celnej z UE już po brexicie).

- Niemal trzy lata po referendum na Wyspach, nie sądzę, abyśmy powinni spędzać czas udając, że negocjujemy. Sądzę, że musimy iść naprzód z pełną determinacją - mówił Barnier w czasie debaty w PE poświęconej tematowi brexitu.

- UE jest otwarta na wszelkie propozycje Wielkiej Brytanii i chce pracować dzień i noc, aby osiągnąć postęp - dodał.

- Jeśli Wielka Brytania wyjdzie z UE bez umowy, przypomnę, że te wszystkie pytania nie znikną. Niezależnie od tego, czy mówimy o pokoju w Irlandii, prawach obywateli, kwestiach budżetowych, to wszystko trzeba będzie uregulować - dodał. 

UE apeluje do Wielkiej Brytanii o przedstawienie propozycji, które miałyby zastąpić backstop. Bruksela twierdzi, że takich propozycji jak dotąd jej nie przedstawiono.

Jean Claude-Juncker w czasie debaty w PE powiedział, że podczas spotkania z Johnsonem zapewnił go, iż "nie ma żadnego emocjonalnego związku z backstopem", ale "broni celów, które backstop miał pozwolić osiągnąć". - Wezwałem premiera, aby przedstawił propozycje w formie pisemnej przedstawiające praktyczne posunięcia, które pozwoliłyby nam osiągnąć te cele - dodał.

Guy Verhofstadt, przedstawiciel PE ds. brexitu przemawiając na forum PE nawiązał do decyzji królowej Elżbiety II, która na wniosek Borisa Johnsona zawiesiła (prorogowała) brytyjski parlament. - Jean-Claude Juncker i Donald Tusk mogą zrobić wiele, ale przynajmniej nie mogą zamknąć drzwi naszego parlamentu - oświadczył.

- Jeśli eurosceptycy będą chcieli znów dokonywać śmiesznych porównań do Związku Sowieckiego, od teraz powinni wskazywać palcem na (Pałac) Westminster (siedziba brytyjskiego parlamentu), a nie na Strasburg czy Brukselę - dodał.

PE ma przyjąć dziś rezolucję, w której wesprze przedłużenie procedury z artykułu 50 (na jego podstawie Wielka Brytania wychodzi z UE), aby uniknąć twardego brexitu. Znaczenie rezolucji będzie symboliczne - decyzję ws. ewentualnego przedłużenia muszą podjąć jednogłośnie przywódcy 27 państw UE - a wniosek o przedłużenie musi złożyć Wielka Brytania.

Słowa Barniera padły po doniesieniach medialnych, zgodnie z którymi Wielka Brytania miała przedstawić Brukseli propozycję zmian w wynegocjowanej przez Theresę May umowie brexitowej, z której wykreślono zapisy o backstopie (rozwiązaniu polegającemu na tymczasowym pozostaniu przez Wielką Brytanię w unii celnej z UE już po brexicie).

- Niemal trzy lata po referendum na Wyspach, nie sądzę, abyśmy powinni spędzać czas udając, że negocjujemy. Sądzę, że musimy iść naprzód z pełną determinacją - mówił Barnier w czasie debaty w PE poświęconej tematowi brexitu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790