Co wybiorą Polacy: IKE czy ZUS?

Rząd liczy, że przy okazji likwidacji OFE budżet państwa zyska ok. 20 mld zł. Ale może się przeliczyć, jeśli Polacy wybiorą bezpieczeństwo publicznego systemu emerytalnego.

Aktualizacja: 13.11.2019 08:47 Publikacja: 12.11.2019 21:00

Co wybiorą Polacy: IKE czy ZUS?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Owe ok. 20 mld zł wynika z założeń, że ok. 80 proc. Polaków zechce, by ich oszczędności emerytalne z OFE trafiły na prywatne indywidualne konta emerytalne (IKE). Przy takim transferze zostanie pobrana 15-proc. opłata przekształceniowa (de facto jest pobrany z góry podatek od emerytur). Z kolei 20 proc. uprawnionych ma – zdaniem rządu – chcieć, by ich oszczędności trafiły na konta w ZUS, a podatek zapłacą dopiero przy wypłacie tych środków w przyszłości.

Czytaj także: Z likwidacji OFE rząd chce mieć 17 mld zł

Dlaczego rząd uważa, że 80 proc. wybierze IKE? Czy jego zdaniem to rozwiązanie lepsze niż ZUS? – Nie można powiedzieć, by któraś ścieżka była jednoznacznie lepsza. Każde rozwiązanie ma plusy i minusy, które powinniśmy rozpatrywać indywidualnie – zaznacza Antoni Kolek, ekspert w organizacji Pracodawcy RP.

– Ale wybór IKE jest w rządowych propozycjach rozwiązaniem domyślnym, to znaczy nie wymaga podjęcia żadnych działań – wyjaśnia Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorstw Polskich. A doświadczenie wskazuje, że rozwiązania domyślne wybiera właśnie około 80 proc. osób uprawnionych.

Czytaj także: Politycy + OFE + emerytury = kłamstwa

Tak było np. w 2014 r., gdy rozstrzygały się losy uczestnictwa w OFE. Tylko 15 proc. wypełniło i wysłało osobiście swoje oświadczenie, że chce pozostać w OFE (a ok. 85 proc. wybrało ZUS). W Wielkiej Brytanii, gdzie ruszył system quasi-obowiązkowych dodatkowych ubezpieczeń emerytalnych (podobnych do naszych PPK), ok. 20 proc. świadomie wypisało się z systemu, a ok. 80 proc. pozostało.

– Gdy mamy dokonać trudnych wyborów, zwykle odkładamy to na później, czyli na nigdy. Dlatego niektóre systemy publiczne zakładają domyślność rozwiązań – wyjaśnia Jeremi Mordasewicz, doradca Konfederacji Lewiatan.

– Sądzę, że rzeczywiście 80 proc. lub nawet więcej osób „wybierze" IKE, ponieważ wiele osób jest bardziej przekonanych do prywatnych systemów – uważa Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao. – By zmienić proporcje, ZUS musiałby podjąć jakąś akcję informacyjną – dodaje Mrowiec.

– Jeśli ZUS to zrobi, to moim zdaniem proporcje ustalą się na poziomie ok. 60 proc., do 40 proc., czyli 40 proc. uprawnionych wybierze system publiczny – uważa Kolek. Wówczas budżet zyskałby ok. 5 mld zł mniej. Pytanie, czy ZUS podejmie taką akcję? – Na pewno ani ZUS, ani rynkowe instytucje finansowe nie mogą reklamować czy nakłaniać Polaków do wyboru danej opcji. Jednak ZUS może przedstawiać rzetelną informację o swojej działalności, co może być pewną sugestią dla Polaków – mówi Kolek.

Wybór ZUS czy IKE jest naprawdę trudny. Zaletą pierwszego może być pewne poczucie bezpieczeństwa emerytalnego (np. świadczenie wypłacane dożywotnio), jakie gwarantują systemy publiczne. Aktywa z OFE trafią też pośrednio, jako zapisy księgowe, na nasze konta emerytalne i będę waloryzowane tak jak pozostały kapitał. Natomiast aktywna zgromadzone na IKE mają być pomnażane na rynkowych warunkach. Będą też podlegać dziedziczeniu, a po przekroczeniu wieku emerytalnego będzie je można wypłacić w całości.

– Myślę, że dla kobiet bardziej opłacalny jest ZUS, dla mężczyzn IKE. Ale to osobiste wybory – podsumowuje Mordasewicz.

Owe ok. 20 mld zł wynika z założeń, że ok. 80 proc. Polaków zechce, by ich oszczędności emerytalne z OFE trafiły na prywatne indywidualne konta emerytalne (IKE). Przy takim transferze zostanie pobrana 15-proc. opłata przekształceniowa (de facto jest pobrany z góry podatek od emerytur). Z kolei 20 proc. uprawnionych ma – zdaniem rządu – chcieć, by ich oszczędności trafiły na konta w ZUS, a podatek zapłacą dopiero przy wypłacie tych środków w przyszłości.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty
Ubezpieczenia
Artur Olech prezesem PZU. Potrzebna jest zgoda KNF
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ubezpieczenia
Klimat i inflacja stoją za wyższymi cenami polisy